PO ruszyła dziś w Polskę z kolejnym "konwojem wstydu" PiS. Po kraju będą jeździć mobilne billboardy pod hasłem "PiS wziął miliony". - Platforma potwierdziła ostatecznie, że nie ma pomysłu żadnego pozytywnego i żadnej oferty (...) dla samorządowców, dla Polaków - skomentował akcję szef KPRM, Michał Dworczyk.
- Rozpoczynamy dzisiaj akcję informacyjną o charakterze ogólnopolskim. Będziemy prezentować na billboardach, tym razem mobilnych, prawdę o PiS-ie, w jakimś sensie program Prawa i Sprawiedliwości
- poinformował poseł PO Mariusz Witczak na dzisiejszej konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.
#PiSwziąłmiliony- rusza ogólnopolska akcja informacyjna. pic.twitter.com/PX7LQsg8gY
— Mariusz Witczak (@mswitczak) 2 września 2018
Jak dodał, Platforma chce "uświadomić" w ten sposób Polakom, "jak drogą władzą jest PiS".
- Jest to władza, która bardzo chętnie sięga do kieszeni polskiego podatnika, nie dając nic w zamian w kategoriach bilansu dodatniego dla obywatela
- ocenił poseł PO, zapominając o kilku kluczowych programach socjalnych obecnego rządu.
- Ja się cieszę z jednego powodu: dlatego, że Platforma potwierdziła ostatecznie, że nie ma pomysłu żadnego pozytywnego i żadnej oferty (...) dla samorządowców, dla Polaków. Jedyne, co potrafi – straszyć PiS-em. Szczytem kreatywności jest przeniesienie billboardów ze ścian na jakieś pojazdy – teraz to będą te same billboardy tylko będą jeździły, a nie wisiały
- ocenił akcję szef kancelarii premiera, Michał Dworczyk.
Dworczyk podkreślił, że ta akcja utwierdza w przekonaniu, że ze strony Platformy Obywatelskiej, a także całej "opozycji totalnej" nadchodząca kampania będzie kampanią negatywną, która będzie polegać na "straszeniu Prawem i Sprawiedliwością".
- My natomiast od początku chcemy koncentrować się na kampanii merytorycznej
- powiedział.
Dopytywany, czy PiS planuje "odpowiedź billboardową" na tę akcję, Dworczyk odpowiedział:
- Nie chcemy wchodzić właśnie w taką kłótnię
- podkreślił. Jak dodał, na poprzednią kampanię PO odpowiedziano w sposób "wręcz nieco prześmiewczy".