Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił propozycję budowy bloku wyborczego pod nazwą Koalicja Polska. Do współpracy zaprosił ugrupowania, którym bliskie są „wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe”. Ostateczna decyzja o budowie nowego bloku zapadnie w czerwcu na posiedzeniu Rady Naczelnej PSL. Tymczasem poseł Marek Sawicki proponuje, aby w szeregi Koalicji Polskiej wstąpił Grzegorz Schetyna, który ostatnio wyraźnie nie ma najlepszej passy.
Sawicki pytany w RMF FM o to, ile partii zgłosiło się do Koalicji Polskiej powiedział, że są środowiska, które się odzywają oraz politycy, które są tym zainteresowani.
Dajmy czas prezesowi do końca tygodnia na te wstępne rozmowy a na finalizację w przyszłym tygodniu.
- podkreślił poseł PSL.
Na pytanie czy Stronnictwo zaprosiło już oficjalnie do Koalicji Platformę Obywatelską, Sawicki odparł, że medialnie tak, natomiast oficjalnie jeszcze nie. Dopytywany, czy będzie takie oficjalne zaproszenie, poseł ludowców odparł, że będzie.
Dzisiaj Władysław Kosiniak-Kamysz też o tym ze mną rozmawiał. Myślę, że w najbliższym czasie spróbuje spotkać się z Grzegorzem Schetyną i zaprosić go do współpracy.
- zaznaczył Sawicki.
Pytany czy w Koalicji Polskiej jest miejsce dla Nowoczesnej, poseł ludowców powiedział:
Zwracamy na to uwagę, że po to budujemy Koalicję Polską, żeby ona opierała się na wartościach ludowych i chadeckich, żeby była takim centrum konserwatywnym. I w związku z tym dla środowisk lewicowych w tej Koalicji, w tym formacie, raczej miejsca nie ma.
- tłumaczył Sawicki.
Dopytywany czy traktuje Nowoczesną jako środowisko lewicowe, Sawicki przyznał, że tak.
Zresztą wydaje mi się, że główne kłopoty i jedną z przyczyn przegranej Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu były z jednej strony wystąpienia wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja, a z drugiej strony częste wypowiedzi pani poseł Katarzyny Lubnauer. Było to wynoszenie kwestii światopoglądowych, idei lewicowych na sztandary Koalicji Europejskiej, na co się nie zgadzaliśmy.
- mówił Sawicki.
W pewnym momencie zwrócił się z dość nietypowym apelem do Grzegorza Schetyny.
Sugerujemy, żeby Grzegorz Schetyna albo wrócił do korzeni konserwatywnych, kiedy Platforma była zakładana i budował z nami Koalicję Polską. Albo rzeczywiście - jak zaprasza Wiosnę Biedronia do współpracy i do budowania wspólnej listy wyborczej - zrobił komitet wyborczy liberalno-lewicowy. I wtedy w tym komitecie oczywiście widzimy, że pewnie znajdzie się SLD i Nowoczesna i być może Wiosna Biedronia.
- oświadczył Sawicki.
Poseł ludowców pytany był też, czy PSL może rozpocząć współpracę na poziomie rządowym z PiS.
O tym, czy może i czy rozpocznie zdecydują wyborcy, to znaczy, czy będziemy w Sejmie, czy nie będziemy w Sejmie i na jakiej pozycji.
- odpowiedział Sawicki.
Dopytywany czy wyobraża sobie koalicję z PiS na poziomie programowym i politycznym, gdyby jesienią PSL weszło do parlamentu, poseł Stronnictwa powiedział:
Tak jak wyobrażam sobie i byłem w koalicji z Platformą Obywatelską i byliśmy tą konserwatywną kotwicą, która nie pozwoliła na pewne pomysły, które były gdzieś po stronie Platformy wrzucane i były próby ich realizacji, tak również, jeśli bylibyśmy - co mówię z dużym znakiem zapytania - w ewentualnej koalicji z PiS, z pewnością też bylibyśmy takimi hamulcowymi, którzy by na łamanie konstytucji nie pozwolili. Dzisiaj też pytałem o to prezesa (Kosiniaka-Kamysza) i prezes mówi: „Na tym etapie nie wyobrażam sobie koalicji z PiS, ale też nie wykluczam”.
- ujawnia Sawicki.