Użytkownicy Twittera uświadomili liderowi Platformy Obywatelskiej, że... nie ma się czym chwalić.
Pierwsze 100k na Twitterze za mną :) Wszystkim osobom dziękuję za follow, a z pozostałymi obserwującymi usłyszymy się pewnie dopiero w kampanii wyborczej
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 22 listopada 2017
Wielu spośród stu tysięcy obserwujących, którymi tak szczycił się Schetyna, pokazało mu, że obserwuje jego profil... dla żartu.
Ja obserwuje pana dla samych zabawnych komentarzy internautów
— Dejv Merc (@DejvMerc) 22 listopada 2017
Ja pana obserwuję wyłącznie po to, by wiedzieć kiedy wreszcie coś konstruktywnego pan powie o Polsce i Polakach. Przez 2 lata oprócz ataków na PiS nic mądrego nie widzę. PiS dotrzymuje obietnic ( no czekamy jeszcze na cela + ) .
— puszczyk98 (@puszczyk98) 22 listopada 2017
Proponuję nie podniecać się twitterem i nie tracić czasu na bzdurne wpisy, tylko wziąć się w końcu do jakiejś sensownej roboty. KONSTRUKTYWNEJ, a nie jęczenia, że wszystko jest "be".
— Zbig Kawu (@ZbigKawu) 22 listopada 2017
nie ilość, a litość!
— R8uzz (@R8uzz) 22 listopada 2017
Ja też Pana obserwuję. Nie oznacza to poparcia. Jedynie ciekawość. Zachwyt z powodu ilości followersów oznacza pychę.
— Marek Rodziewicz (@Amoniak_) 22 listopada 2017
Wiekszosc to obserwuje Pana tylko informacyjnie, nikt o zdrowych zmysłach i dobrej pamięci nie zagłosuje na Pana partie..szanujmy się ludzie
— Szymon (@szymonka1878) 22 listopada 2017
Obserwuję - NIE POPIERAM! ;-)
— Arek Jurek (@JurekArkadiusz) 22 listopada 2017
ja to oberwuje pana żeby utwierdzać się w przekonaniu żeby dalej nie głosować na PO
— krzynek33 (@krzynek33) 22 listopada 2017
Ja obserwuje sporo posłòw i posłanek z PO i nowoczesnej. Głòwnie dla beki w komentarzach.
— KarolK (@KarolKozi) 22 listopada 2017
Pytanie ilu z tego to Pańscy zwolennicy.... Myślę że 10%, reszta siedzi tutaj żeby się pośmiać.
— Streetrufio (@Streetrufio) 22 listopada 2017
Ja obserwuje bo kabarety mi się w TV znudziły
— marcin safiak (@MSafiak) 22 listopada 2017