Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Sąsiedzi dziewczynki są w szoku

We wsi jeszcze długo będzie trauma po tym co się stało – tak mieszkańcy Mrowin komentują zatrzymanie mężczyzny podejrzewanego o brutalne zabójstwo 10-letniej dziewczynki, która mieszkała w tej wsi. - Niech go tu przywiozą, to my zrobimy z nim porządek - powiedział Polskiej Agencji Prasowej jeden z mieszkańców wsi.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
policja.pl

O zatrzymaniu podejrzewanego o zabójstwo dziewczynki poinformował dziś minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wieczorem 22-letni mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Policja podała, że podejrzewany mężczyzna nie jest mieszkańcem powiatu świdnickiego.

Mieszkanka Mrowin w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedziała, że mieszkańcy miejscowości długo będą jeszcze zmagać się z traumą. - To co się stało, to jest coś strasznego. To było dziecko, sama mam syna w jej wieku, razem do klasy chodzili (...) To dziecko, ono miało całe życie przed sobą. Ta dziewczynka miał mieć jutro urodziny - mówiła kobieta.

Dodała, że z dziećmi w szkole rozmawiał psycholog. - Ale mój syn jeszcze w nocy się budzi i ciągle myśli o tym co się stało - zaznaczyła. Kobieta podkreśliła też, że jak ludzie we wsi się dowiedzieli o morderstwie, to płakali.

Mieszkańcy mówią, że pomimo informacji o zatrzymaniu podejrzewanego mężczyzny, ludzie we wsi nadal boją się wypuszczać dzieci same. - A to wiadomo, że to on, a jak jutro powiedzą, że go wypuszczają - powiedziała jedna z kobiet.

Mieszkaniec Mrowin podkreślił, że uwierzy w zatrzymanie sprawcy, jeśli podejrzany zostanie aresztowany. - Niech go tu przywiozą, to my zrobimy z nim porządek - dodał inny.

Jak informowała prokuratura w Świdnicy, przyczyną śmierci 10-letniej dziewczynki, której ciało znaleziono w czwartek w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny, były rany kłute klatki piersiowej i szyi; zbrodnia miała podłoże seksualne.

Ciało dziewczynki znaleziono w czwartek około godziny 17 w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny, gdzie mieszkała. Zwłoki znalazła kobieta, która była w lesie na spacerze.

Dziewczynka w czwartek około godziny 13 wyszła ze szkoły położonej w centrum wsi Mrowiny. Od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od miejsca, w którym mieszkała.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Mrowiny #sąsiedzi

redakcja