10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Sakiewicz komentuje papiery Obajtka: To są twarde dowody. "On po prostu lubi pomnażać pieniądze"

- Daniel Obajtek jest taką mrówką inwestycyjną: nie wydaje pieniędzy na luksusowe życie, tylko przeznacza je na to, aby pracowały. Podobnie się zachowuje jako prezes Orlenu, ten wizerunek jest spójny. On po prostu lubi pomnażać pieniądze - mówił na antenie TVP Info redaktor naczelny "Gazety Polskiej" oraz "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz, komentując udostępnione przez prezesa Orlenu dokumenty finansowe - To są twarde dowody - dodał i zaznaczył, że część opozycji żerowała na zawiści.

Marcin Pegaz/Gazeta Polska

Pełnomocnik Daniela Obajtka udostępnił dziś jego dokumenty finansowe (akty notarialne, umowy cywilno-prawne, zeznania podatkowe oraz oświadczenia majątkowe) dotyczące okresu ponad dwudziestu lat (w tym także niejawne z mocy prawa ostatnie oświadczenia majątkowe). Z dokumentów tych - które, jak zapewnił mec. Maciej Zaborowski, zostaną niezwłocznie przekazane do CBA - wynika, że dochód Obajtka pochodzący z legalnych źródeł znacznie przewyższał jego wydatki na zakup nieruchomości.

Sprawę skomentował na antenie TVP Info redaktor naczelny "Gazety Polskiej" oraz "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz.

Daniel Obajtek, tak jak potrafi dbać o majątek Orlenu (czy poprzednich spółek, które powiększa), dosyć skrupulatnie ze swoich pieniędzy inwestował w swój własny majątek. Pojawia się człowiek, który jest taką mrówką inwestycyjną - nie wydaje pieniędzy na luksusowe życie, tylko przeznacza je na to, aby pracowały. Podobnie się zachowuje jako prezes Orlenu, ten wizerunek jest spójny. On po prostu lubi pomnażać pieniądze 

- mówił, zaznaczając, że bardzo trudno będzie teraz opozycji cokolwiek w sprawie majątku Obajtka podważyć. "To są twarde dowody".

To, na czym żerowała część opozycji, to zawiść. Ma dużo, więc trzeba zaatakować, bo pewnie ukradł. Daniel Obajtek pokazuje zaś, że miał takie dochody. Musimy się z tym pogodzić. Osoby sprawujące ważne funkcje powinny zarobić lepiej

- powiedział.

Jeżeli ta deklaracja będzie zgodna z rzeczywistością, sprawa Obajtka się kończy. Jeżeli nie da się zarzucić, że on jakiekolwiek pieniądze pozyskał poza tym, co pokazał, okaże się, że robiono nam wodę z mózgu i zajęto nam trochę czasu, żeby odwrócić uwagę od wielkiej afery np. Tomasza Grodzkiego

- stwierdził Sakiewicz.

To, co robi dzisiaj opozycja, jest wyjątkową bezczelnością. Od dwóch miesięcy było wiadomo, że będzie wniosek o uchylenie immunitetu Grodzkiego i oni wyciągają sprawę Obajtka, mówiąc, że to sprawa Grodzkiego ma przykryć sprawę Obajtka...

- przypomniał.

Cała rozmowa:

 

 



Źródło: niezalezna.pl

albicla.com@ Magdalena Żuraw