Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Sądy od 40 lat nie wiedzą, kto zabił Piotra Majchrzaka. Reżyser bez problemu odnalazła świadków

Trudno wskazać większą hańbę polskich sądów. Trzy dni temu zmarła Teresa Majchrzak, matka zamordowanego w stanie wojennym 19-letniego Piotra Majchrzaka. Przez 40 lat walczyła bezskutecznie o prawdę. Tymczasem świadków bez problemu nagrała Anna Piasek-Bosacka, autorka dokumentu „Pod opieką operacyjną”. - Jeśli jakiś ślad w śledztwie się urywał, to do tego świadka próbowałyśmy znaleźć. W ten sposób dotarłam do kierownika sali, który był świadkiem tej zbrodni. Nagraliśmy go. Opowiedział, że zrobili to zomowcy, którzy byli pod wpływem jakichś środków i go pobili – powiedziała Piasek-Bosacka w programie „W punkt” w Telewizji Republika.

ipn.gov.pl

To nie jedyny świadek, nagrany przez nią. - Dotarliśmy do pani Ewy, która sprzedawała w pobliżu bilety. Powiedziała, że byli to zomowcy. Przekazała też, że prokurator sugerował jej, że widziała coś innego. W trosce o własne życie zeznała wówczas nieprawdę - mówiła dalej Piasek Bosacka.

Teresa Majchrzak od kilkudziesięciu lat walczyła o prawdę o śmierci jej syna. Wiadomo, że 19-latek został pobity przez zomowców, ponieważ już w latach 80. mówili o tym świadkowie wydarzenia, których SB zmusiła do składania fałszywych zeznań.

- Pani Teresa czekała 40 lat na odpowiedź, kto zabił jej syna. Niestety, mieliśmy typową sytuację dla spraw dotyczących ofiar stanu wojennego. Być może zabili ZOMO-wcy, a być może był jakiś pijany mężczyzna z parasolem, który miał wbić 19-latkowi ów parasol w czaszkę na głębokość 10 cm. Dokładnie to wynika z akt tej sprawy. Takie stanowisko przyjęły rzekomo polskie sądy w III RP - mówił Piotr Lisiewicz.

Matka nie poddawała się.

- To było dla niej niezwykle bolesne, ale też całej rodziny. Sprawa była oczywista, sprawców nigdy nie ukarano

- mówiła Anna Piasek-Bosacka. Ponieważ sądy nie wiedziały, czy winni byli zomowcy, czy mężczyzna z parasolem, nie ukarały… nikogo. Piasek-Bosacka pytana o prace nad filmem, przyznała, że te rozpoczęły się o przeglądania dokumentów w Instytucie Pamięci Narodowej. Dopytywana o postawę wymiaru sprawiedliwości w sprawie zabójstwa 19-latka stwierdziła, że „nie powoływano świadków, którzy mogli coś powiedzieć na ten temat”.

- Nie przeprowadzono śledztwa w rzetelny sposób. To, że dziennikarze docierają do świadków, a nie mogli tego dokonać policjanci czy prokuratorzy, jest skandaliczne

- oceniła autorka filmu „Pod opieką operacyjną”.

Matka Piotra Majchrzaka - Teresa - zmarła przed kilkoma dniami, pokonana przez Covid-19. Do końca starała się dociec prawdy o śmierci syna. Odeszła bez niej. "Pani Teresa przez prawie 40 lat wytrwale dobijała się o sprawiedliwość, ale nie było dane jej tego doczekać. Bezkarność oprawców jej Syna jest nie do pogodzenia z państwem prawa, jakim bezwzględnie musi być nasza Ojczyzna" - napisał premier Mateusz Morawiecki.

Cała rozmowa z Anną Piasek-Bosacką:

 

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#Piotr Majchrzak

Albicla.com@OlekMimier