W lipcu 2018 roku były senator Platformy Obywatelskiej Józef P. został oskarżony m.in. o przestępstwa korupcyjne. Po zakończeniu śledztwa przez poznańską prokuraturę akt oskarżenia trafił do sądu w Warszawie. Jak jednak ustalił portal Niezalezna.pl, w stolicy nie chcieli zajmować się sprawą polityka - akta powędrowały do wydziału karnego Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia. Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
Śledztwo w sprawie byłego senatora PO przez trzy lata prowadził Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
W lipcu akt oskarżenia przeciwko Józefowi P., jego asystentowi Jerzemu W. i trzem biznesmenom trafił do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście.
Józef P. został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej korzystnego rozstrzygnięcia sprawy Tomasza G. W toku postępowania administracyjnego Józef P. podjął się załatwienia upoważnienia dla Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju do wyrażenia zgody na prawnie dopuszczalne odstąpienie od przepisów techniczno-budowlanych dla projektowanej galerii handlowej "Nowy Rynek" w Jeleniej Górze, po uprzednim uzyskaniu pozytywnej opinii Państwowej Straży Pożarnej
– tłumaczyła wówczas prok. Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.
Jak ustalił portal Niezalezna.pl w sekretariacie II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieście tam postępowanie nie będzie prowadzone, a akta przekazano do Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieście. Powód - tzw. "ekonomia procesowa"
Sprawę przekazano 13 września 2018 r. na podstawie art. 36 Kodeksu Postępowania Karnego:
Sąd wyższego rzędu nad sądem właściwym może przekazać sprawę innemu sądowi równorzędnemu, jeżeli większość osób, które należy wezwać na rozprawę, zamieszkuje blisko tego sądu, a z dala od sądu właściwego.
W biurze rzecznika prasowego Sądu Okręgowego we Wrocławiu dowiedzieliśmy się, że faktycznie akt oskarżenia wobec Józefa P. trafił do wydziału karnego Sądu Rejonowego Wrocław – Śródmieście. Nie wyznaczono jeszcze terminu pierwszej rozprawy.