Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Są za życiem i mówią to wprost. Dziś w Warszawie znów zniszczono auto pro-liferów

Działacze pro-life prowadzą kampanię billboardową na autach, które parkowane są pod warszawskimi liceami. Niestety, ze strony przeciwników tego ruchu spotyka się to z agresją. Dziś jeden z takich samochodów został zdewastowany przez nieznanych sprawców.

Samochód, który stał przy ulicy Międzyborskiej w Warszawie, został oklejony taśmą i papierem, obrzucany jajkami, oblany mlekiem i innymi rodzajami nabiału. Sprawcy działali na dużą skalę i byli doskonale przygotowani do tego, by zniszczyć antyaborcyjny przekaz.

Reklama

Stawiamy ten samochód pod różnymi liceami warszawskimi, żeby uświadamiać młodych ludzi, którzy wchodzą w dorosłe i odpowiedzialne życie, że aborcja to okrutne morderstwo dzieci, żeby mieć taką świadomość i tego nie robić po prostu.

- mówił w rozmowie z Radiem Warszawa Dawid Wachowiak z fundacji „Pro-Prawo do Życia”.

To nie pierwszy tego typu atak na samochody fundacji. Podczas akcji "Szpitale bez aborterów" doszło do serii aktów wandalizmu. Plandeki pojazdów były niszczone, a na karoserii aut malowano m.in. feministyczne logotypy. W jednym przypadku skończyło się nawet szarpaniną i obywatelskim zatrzymaniem sprawczyń.

 

Reklama