Już 8 lutego o godz. 12 przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie będzie można zademonstrować swoje przywiązanie do państwa prawa, suwerenności, konstytucji i opowiedzieć się za realną reformą wymiaru sprawiedliwości.
W związku z koniecznością obrony reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości zawiązał się komitet "Suwerenni", do którego dołączyło już kilkadziesiąt osób, a wśród nich m.in. sędzia Bogusław Nizieński, przewodniczący NSZZ "Solidarność", Piotr Duda i wielu zasłużonych działaczy "Solidarności", jak Andrzej i Joanna Gwiazdowie i Krzysztof Wyszkowski.
Rzecznik rządu w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie radiowej Jedynki odniósł się do demonstracji poparcia dla reformy wymiaru sprawiedliwości. Stwierdził, że takie demonstracje są argumentami w czasie debat z Unią Europejską i innymi państwami.
Mamy do czynienia z sytuacją, że próbuje się robić wrażenie, że ludzie demonstrują tylko przeciwko reformie wymiaru sprawiedliwości, i rządom PiS. Takie demonstracje (jak 8 lutego) są potrzebne i trzeba za nie podziękować
- powiedział poseł Piotr Müller.