Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz napisał w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego, który w ostatnich dniach zapowiedział "zniesienie ryczałtowej składki ZUS dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw i zastąpienie ryczałtu systemem składki powiązanej z dochodem – z zastrzeżeniem, że maksymalna składka nie będzie wyższa od zapowiadanej na 2020 rok."
"Jeżeli skutecznie przeprowadzi Pan tę zmianę, przejdzie Pan do historii jako Premier, który usunął najbardziej szkodliwą barierę w działalności polskich przedsiębiorców"
- podkreślił Abramowicz.
Przypomniał, że 27 czerwca w innym liście otwartym do premiera pisał:
"Od chwili ogłoszenia podwyżki składki w 2020 roku na wielu mikroprzedsiębiorców padł blady strach. Już teraz ledwo wiążą koniec z końcem. Pana rząd dokonał wielu dobrych zmian w funkcjonowaniu małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Jednak bez zmian w ubezpieczeniach społecznych dla przedsiębiorców nie będziemy mogli osiągnąć podobnych warunków, jakie mają przedsiębiorcy w krajach tzw. Starej Unii. Dopóki będzie istniał ryczałtowy ZUS, dopóty będzie on niszczył miejsca pracy w Polsce i stanowił barierę dla małego biznesu, z którego mogłyby wyrastać firmy średnie i duże"
Abramowicz pisał wówczas ponadto, że reforma systemu da gospodarce nowy impuls rozwojowy i liczy, iż rząd podejmie kroki w kierunku reformy systemu.
Zdaniem Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw, premier reagując tak szybko, poprzez zapowiedź reformy składki ZUS, pokazał, że problemy małych i średnich przedsiębiorców są dla niego niezwykle ważne, a "szybki rozwój gospodarczy Polski w okresie sprawowania przez Pana urzędu Premiera, chce Pan opierać nie tylko na dużych firmach, ale przede wszystkim na mocnym wsparciu małych i średnich firm z polskim kapitałem".
Abramowicz zwraca uwagę w liście, że drugą zapowiedzią, "niezwykle ważną dla sektora gospodarki", jest podniesienie progu obrotów, umożliwiającego skorzystanie przez przedsiębiorców z rozliczenia podatku dochodowego w formie ryczałtu ewidencjonowanego z poziomu 250 tys. euro do 1 mln euro, a w przyszłości do 2 mln euro. Jak zauważył, to także od dawna przedstawiany przez niego premierowi postulat, który - jeżeli zostanie zrealizowany - uprości prowadzenie rozliczeń podatkowych powodując, że przedsiębiorca, zamiast tracić czas na biurokrację, będzie mógł się skupić na skutecznym prowadzeniu swojego biznesu.
"Przez lata mali przedsiębiorcy mieli poczucie, że Polska jest rajem dla dużych, silnych firm, a małe biznesy są pozostawione samym sobie. Mieli poczucie, że prawo umożliwia korporacjom pomnażanie swoich zysków ich kosztem. Mieli poczucie, że ulgi podatkowe i inwestycyjne są zarezerwowane wyłącznie dla silnych"
- czytamy w liście.
"Konstytucja Biznesu wraz z pakietem ustaw zmieniających otoczenie gospodarcze małych i średnich przedsiębiorstw, podniesienie jednorazowej amortyzacji z 3 tys. zł do 10 tys., zł a dla maszyn i urządzeń do 100 tys. zł, ustanowienie całego terytorium Polski specjalną strefą ekonomiczną, obniżenie CIT dla małych spółek, wprowadzenie dla początkujących tzw. pasa startowego, umożliwiającego przez 6 miesięcy sprawdzenie pomysłu na biznes bez obciążeń na ZUS, wprowadzenie działalności incydentalnej bez ZUS i inne pozytywne zmiany, dokonane w ostatnich latach, dały poczucie, że to się zmienia, że dla rządu sektor małych i średnich przedsiębiorstw staje się bardzo ważnym elementem naszej gospodarki"
- pisze Adam Abramowicz.
Według niego "usunięcie ryczałtowego ZUS, który jest największą barierą dla mikro- i małych firm, przypieczętuje ten kierunek, dając ogromny impuls dla rozwoju gospodarki oraz poczucie bezpieczeństwa prowadzenia działalności gospodarczej dla tych Polaków, którzy chcą utrzymywać siebie i rodziny pracą na własny rachunek".
"Jestem pewny, że zapowiadana likwidacja ryczałtowego ZUS w obecnej formie i zastąpienie go systemem umożliwiającym każdemu zapłacenie składki – systemem, który obowiązuje obecnie we wszystkich państwach Unii Europejskiej oprócz Polski – uda się i będzie początkiem nowego, historycznego otwarcia funkcjonowania sektora małych i średnich przedsiębiorstw w naszym kraju"
- podsumował.