Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rząd Tuska igra z bezpieczeństwem Polaków. Infrastruktura IMGW po powodzi pozostaje w ruinie

W trakcie wrześniowej powodzi ucierpiało 50 stacji pomiarowo-obserwacyjnych IMGW na południu Polski.  Do tej pory prawie żadna z nich nie działa, jak powinna – część w ogóle nie funkcjonuje, większość operuje w „trybie awaryjnym”.  Skala zaniedbań jest gigantyczna, a idzie wiosna i zwiększa się ryzyko powodziowe.

20.08.2024 Alerty IMGW: hydrologiczny i pogodowy
20.08.2024 Alerty IMGW: hydrologiczny i pogodowy
printscreen mt - MGW

Podczas ubiegłorocznej powodzi straty w infrastrukturze IMGW – PIB dotyczyły przede wszystkim stacji pomiarowo-obserwacyjnych, będących częścią infrastruktury hydrologiczno-meteorologicznej.

Stan zniszczeń

Jak poinformowało portal Niezalezna.pl biuro prasowe IMGW, najczęściej były to pokrzywione lub wyrwane stanowiska wodowskazowe, zerwane czujniki pomiarowe, zalane i uszkodzone szafy energetyczne. Na niektórych stacjach doszło do podmycia schodów, uszkodzeń umocnień brzegu w obrębie stacji czy powstania wyrw brzegowych, a także wypłukania teletechnicznej infrastruktury podziemnej.

W trakcie powodzi, w różnym stopniu, uszkodzeniu uległo około 50 stacji pomiarowo-obserwacyjnych. 

Część z nich została przywrócona do działania w trybie awaryjnym – w dotychczasowych lub zbliżonych lokalizacjach (na stronie hydro.imgw.pl stacje oznakowano stosowną adnotacją, np. stacja hydrologiczna Głuchołazy) – jednak niektóre wymagają przeniesienia do nowych lokalizacji, nad czym pracujemy. Szacowany koszt przywrócenia sieci pomiarowo – obserwacyjnej do stanu sprzed powodzi wynosi około 1 mln zł

– odpowiedziało nam IMGW.

Zagrożenie bezpieczeństwa

Czy stan stacji zagraża pracom Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju IMGW-PIB? Ta instytucja monitoruje stany wód i warunki hydrologiczne w Polsce. Informuje administrację państwa oraz społeczeństwo o aktualnej i prognozowanej sytuacji hydrologicznej. Ostrzega przed niebezpiecznymi zjawiskami. 

Odpowiedź IMGW nie przynosi rozstrzygnięcia. Wynika z niej za to, że państwo nie pomogło wystarczająco tej instytucji w szybkim przywróceniu strategicznej infrastruktury dla bezpieczeństwa ludzi. 

„Dzięki funkcjonującemu w IMGW – PIB serwisowi technicznemu większość kluczowych strat w sprzęcie pomiarowym udało się usunąć lub zminimalizować siłami własnymi. W chwili obecnej sieć pomiarowa pracuje praktycznie w stanie jak przed powodzią

– twierdzi IMGW. 

O chaosie w tej instytucji, który nastał po zmianie władzy, pisaliśmy w artykule w poprzednim tygodniu.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

#IMGW #rząd

Tomasz Grodecki