Ratownicy TOPR dotarli w poniedziałek wieczorem do poszkodowanych turystów na Rysach. Jeden z nich, spadając w przepaść, doznał poważnych obrażeń i jest transportowany w noszach. Drugi turysta jest sprowadzany spod wierzchołku Rysów.
"Turysta, który spadł tak zwaną Rysą z okolic i Przełączki pod Rysami, doznał urazów głowy i ogólnych potłuczeń. Nie może samodzielnie się poruszać o własnych siłach, dlatego jest transportowany w noszach"
– relacjonował ratownik dyżurny TOPR.
Drugi mężczyzna, który poprosił o pomoc ponieważ nie był w stanie samodzielnie zejść z wierzchołku Rysów, nie posiadał odpowiedniego wyposażenia do uprawiania zimowej turystyki. Druga grupa ratowników sprowadza go na dół.
W akcji próbowano użyć śmigłowca, który pomimo prób nie doleciał na miejsce zdarzenia z powodu gęstej mgły. Następnie z Zakopanego wyruszyła na pomoc 28 ratowników.