Nominacja Adama Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji wywołała niemałe poruszenie w szeregach opozycji. Sam Andruszkiewicz nie ma wątpliwości, że rozpętano na niego „oszczerczą nagonkę” i apeluje o wsparcie.
„Trwa na mnie oszczercza nagonka, więc dziś bardzo Was proszę o wsparcie! Jeśli nie zgadzasz się, na tę nagonkę na mnie która trwa - UDOSTĘPNIJ film z opisem #MuremZaAndruszkiewiczem ! Pokażmy PRAWDĘ!”.
- napisał na facebooku Adam Andruszkiewicz.
W udostępnionym na Facebooku nagraniu wideo Andruszkiewicz wyraża się krytycznie o rządzie PO. Odnosi się m.in do płacy minimalnej, wskaźnika bezrobocia i wieku emerytalnego.
Za waszych czasów płaca minimalna w Polsce wynosiła 1200 zł, a dzisiaj wynosi 2250 zł. (...) Bezrobocie potrafiło wynosić nawet 13 proc., a dziś wynosi 5.
- mówi w nagraniu.
Gorzkich słów krytyki pod adresem PO jest jednak znacznie więcej.
Pochylacie się nad losem biednych emerytów (...). To dlaczego kazaliście im pracować do 67 roku życia? A najniższa emerytura w Polsce wynosiła 700 zł za waszych rządów. Tak się troszczyliście o emerytów w Polsce.
- podkreśla Andruszkiewicz.
Andruszkiewicz, związany ze środowiskami narodowymi były poseł Kukiz'15 (obecnie niezrzeszony), pełni urząd sekretarza stanu w resorcie cyfryzacji od 28 grudnia. Posłowie PO pytali na czwartkowej konferencji prasowej, czy ABW sprawdziła ewentualne powiązania nowego wiceministra cyfryzacji z Rosją. Posłowie Platformy zapowiedzieli skierowanie w tej sprawie interpelacji do szefa Agencji.