Przed sądem okręgowym w Elblągu rozpoczął się w poniedziałek proces 29-letniego mężczyzny, oskarżonego o usiłowanie zabójstwa swego 3-miesięcznego dziecka. Niemowlę z licznymi złamaniami, stłuczeniami okolic nerek trafiło do szpitala w styczniu ub. roku. Ojcu chłopca grozi dożywocie.
Proces, który rozpoczął się w poniedziałek przed sądem okręgowym w Elblągu, toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Prokuratura Okręgowa w Elblągu w grudniu ub. roku zakończyła śledztwo wszczęte w sprawie znęcania się nad trzymiesięcznym chłopczykiem. Skierowała wówczas do Sądu Okręgowego w Elblągu akt oskarżenia przeciwko 29–letniemu ojcu dziecka, któremu zarzucono popełnienie przestępstwa usiłowania pozbawienia życia dziecka.
Prokurator zarzucił mężczyźnie, że naraził małego Kajetana na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez wielokrotne używanie wobec niego przemocy fizycznej. Dziecko miało liczne załamania kończyn, żuchwy i żeber. Obrażenia powstały w różnym czasie. Niemowlę miało także stłuczenia okolicy nerek.
Jak podała prokuratura, "sprawca zamierzonego celu zabójstwa dziecka nie osiągnął z uwagi na udzielaną pokrzywdzonemu pomoc medyczną". "Oskarżony działał ze szczególnym okrucieństwem z uwagi na wiek pokrzywdzonego i wynikającą z tego jego nieporadność, doznawany ból i cierpienie" - wskazał prokurator. Jak oceniali lekarze, którzy przyjmowali dziecko do szpitala, było ono tak udręczone, że "nie miało siły płakać".
Mężczyzna odpowiada przed sądem także za znęcania się nad matką dziecka i nad psem oraz za przekazywanie amfetaminy innej osobie. Jak podała prokuratura, oskarżony nie przyznał się w toku postępowania przygotowawczego, do zarzuconych mu czynów.