Przemieszczenie na dużą odległość z pokonaniem przeszkody wodnej, zwalczanie desantów przeciwnika czy kierowanie ogniem: to tylko część wyzwań stojących przed ćwiczącymi pododdziałami 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w trakcie rozpoczynających się manewrów pod kryptonimem Borsuk-18.
Dziś na zbiórce rozpoczynającej ćwiczenie stanęli jego główni uczestnicy - żołnierze z 10. Brygady Kawalerii Pancernej, którzy przez kilka kolejnych dni poddani zostaną sprawdzeniu i ocenie. Prócz nich w przedsięwzięciu wezmą udział także oficerowie i podoficerowie dowództwa dywizji, występujący w roli kierownictwa ćwiczenia oraz wydzielone siły z jednostek wojskowych dywizji i jednostek wspierających to szkoleniowe przedsięwzięcie. Ćwiczenie przeprowadzone będzie na poligonach w Żaganiu i Świętoszowie — podaje oficjalny portal 11. LDKPanc.
Zaangażowanie sił i środków w realizację zadań jest niemałe, bowiem w ćwiczeniu udział weźmie grubo ponad 2000 żołnierzy oraz kilkaset jednostek sprzętu. Z tego względu, prócz stawianych zadań, priorytetowo traktowane będą warunki bezpieczeństwa zarówno w odniesieniu do obchodzenia się z bronią, środkami pozoracji pola walki, jak i prowadzeniem pojazdów mechanicznych — czytamy.
W ćwiczeniach uczestniczą również pododdziały amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, które w zaplanowanych działaniach praktycznych współdziałać będą z siłami świętoszowskiej brygady.