"Moje komunikaty w mediach społecznościowych opierałem na oficjalnych danych, które niestety bardzo często były zmieniane. To mogło sprawiać wrażenie chaosu" - napisał w mediach społecznościowych burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
Nysa to jedno z miast poszkodowanych przez powódź. Trwa publiczne rozliczanie tych, którzy podejmowali decyzje w trakcie najtrudniejszych dla miasta i gminy chwil.
"Jeśli moja postawa w czasie powodzi Was zawiodła, to przyjmijcie proszę moje przeprosiny" - napisał dziś w emocjonalnym wpisie burmistrz Kordian Kolbiarz.
Wiem, że mieszkańcom brakowało regularnego i bezpośredniego przekazu, który w sposób wiarygodny informowałby o zagrożeniu i dementował pojawiające się plotki. Moje komunikaty w mediach społecznościowych opierałem na oficjalnych danych, które niestety bardzo często były zmieniane. To mogło sprawiać wrażenie chaosu
– czytamy.
Włodarz Nysy zapowiedział też powstanie gminnego radiowęzła do publikowania głosowych komunikatów, zamiast syren. Ale to nie wszystko.
- Powódź sprawiła, że w Nysie na pewno powstanie stała baza żołnierzy WOT. Patrząc na ich ofiarność i zaangażowanie w pomoc ludziom chyba wszyscy oceniamy to jako wielką potrzebę - dodał.