Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Prezes Wód Polskich kontra lokalne media z Nysy. "Zupełnie straciła kontakt z rzeczywistością"

Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska uważa, że pracownicy zlewni Nysa są ofiarami nagonki. Stwierdziła, że odbywa się ona "w internecie oraz na łamach miejscowej prasy". Jeden z lokalnych publikatorów - Nowiny Nyskie - reaguje, twierdząc, że Kopczyńska "zupełnie straciła kontakt z rzeczywistością".

Prezes Wód Polskich uderza w nyskie media
Prezes Wód Polskich uderza w nyskie media
FB - Kordian Kolbiarz burmistrz Nysy - oraz Nowiny Nyskie

Informacyjny chaos, brak konsultowania decyzji z władzami miasta i desperacka próba uzyskania kluczowego ustalenia na szczeblu rządowym - to wynika z komunikatu Miasta i Gminy Nysa. Oświadczenie, które ukazało się na facebookowej stronie Urzędu Miejskiego, to swoisty akt oskarżenia przeciwko Wodom Polskim zarządzanym przez Joannę Kopczyńską, o czym pisaliśmy już na Niezalezna.pl.

Tymczasem, prezes Wód Polskich uważa, że w Nysie dochodzi do nagonki. Na kogo?

- Pracownicy Wód Polskich są przedmiotami ataku, zarówno internetowych, jak i ludzie dzwonią - powiedziała prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska. 

Jak dodała, sprawa dotyczy zwłaszcza pracowników zlewni Nysa. Kopczyńska zaznaczyła, że wobec pracowników kierowane są groźby i sprawa skierowana została do odpowiednich służb. "To czwórka ludzi, która obecnie w internecie oraz na łamach miejscowej prasy podlega nagonce" - dodała.

Na wypowiedź prezes Wód Polskich zareagowały już lokalne media. "Nowiny Nyskie" zapowiadają, że będą domagać się przeprosin.

Jaka nagonka na pracowników zbiornika Nysa? Przecież wszyscy wiedzą, że to nie oni podejmowali decyzje, tylko wykonywali polecenia. W naszych relacjach nie ma słowa o pracownikach nyskiego zbiornika, tylko dyrekcji z Wrocławia, która przed powodzią nie zwiększała rezerwy powodziowej na 4 zbiornikach. Jako "miejscowa prasa" będziemy się domagać przeprosin od tej pani, która jezioro porównuje do wanny z wodą i uważa, że może się ono przewrócić.

– czytamy w komunikacie lokalnego serwisu.

Czytelnicy "Nowin Nyskich" krytykują zarząd Wód Polskich

Jak całą sytuację komentują czytelnicy "Nowin Nyskich"? - Jak ta pani ma honor to powinna sama zrezygnować ze stanowiska - pisze pani Agata. 

- I bardzo dobrze. Nikt nie ma pretensji do pracowników jeziora/zbiorników tylko do zarządu Wód Polskich. Znowu zrzucanie winny i odpychanie od siebie - dodaje pan Łukasz. 

Z kolei pan Arkadiusz odniósł się do żądania przeprosin. - Dlaczego przeprosin? Mieszkańcy Nysy i zalanych wiosek na pewno chcą konsekwencji prawnych i personalnych dla tej pani. W obliczu tej tragedii, strat i traumy jaką przeżyli przepraszam nie wystarczy - podkreślił.


Przypomnijmy, że na Niezalezna.pl opisaliśmy kadrowe tsunami w Wodach Polskich po zmianie władzy. Polecamy tekst Tomasza Grodeckiego:

 



Źródło: niezalezna.pl

#powódź 2024 #Nysa

mk