Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Rośnie aktywność rosyjskiej dezinformacji ws. Mierzei Wiślanej. Czego tak panicznie boi się Kreml?

Realizowana przez polski rząd budowa kanału żeglownego przez Mierzeję Wiślaną od początku budzi opór Rosji; wraz z postępem prac rośnie aktywność rosyjskich ośrodków propagandowych - ujawnił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Według Żaryna „presja informacyjna widoczna w tekstach zamieszczonych na portalach szerzących kremlowską narrację ma na celu torpedowanie działań polskiego rządu w tym zakresie, a w konsekwencji całkowite zablokowanie projektu”.

Reklama

Realizowana przez polski rząd budowa kanału żeglownego przez Mierzeję Wiślaną od początku budzi opór Federacji Rosyjskiej. Wraz z postępem prac rośnie aktywność rosyjskich ośrodków propagandowych, które próbują podważyć lub ośmieszyć zasadność tej - strategicznej z punktu widzenia bezpieczeństwa i interesów Polski – inwestycji.
- wyjaśnia Żaryn.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych zwraca uwagę na istotny aspekt, na którym koncentrują się rosyjskie działania propagandowe i dezinformacyjne.

Rosyjska propaganda twierdzi, że budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną jest pozbawiona jakiegokolwiek sensu – zarówno z powodów gospodarczych, jak i z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski. 
- wyjaśnia Stanisław Żaryn.

Ponadto zauważa on, że w narracji prokremlowskich mediów dominuje przekaz, że przekop Mierzei Wiślanej będzie miał katastrofalne skutki dla środowiska naturalnego, że powinno się go zaniechać z powodu epidemii koronawirusa i możliwego kryzysu ekonomicznego oraz że jest nielegalny i sprzeczny z zaleceniami UE, a także nie został uzgodniony ze stroną rosyjską.

Portale szerzące rosyjską propagandę twierdzą, że przekop jest podstawą do stworzenia bazy NATO w bezpośrednim sąsiedztwie Obwodu Kaliningradzkiego i stanowi zagrożenie dla terytorium Rosji.
- czytamy.

Zdaniem Żaryna, celem tego typu publikacji jest m.in. zablokowanie inwestycji, utrzymanie dotychczasowej pozycji Rosji w rejonie Morza Bałtyckiego, rozgrywanie tematu przekopu Mierzei Wiślanej na potrzeby bieżącej polityki oraz dyskredytowanie projektu w oczach polskiej i międzynarodowej opinii publicznej, a w szerszej perspektywie - blokowanie rozwoju gospodarczego Polski i podważanie wiarygodności polski w oczach zagranicznych kontrahentów.

Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma mieć około 1 km długości i 5 metrów głębokości. Umożliwi wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości - 20 m. Budowa kanału ma potrwać do 2022 roku.

Według resortu gospodarki morskiej, budowa nowej drogi wodnej ma poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej

Reklama