Minister rolnictwa Stefan Krajewski poinformował, że o sprawie dzika z ASF pod Piotrkowem był informowany.
„Natychmiast zleciłem służbom podjęcie działań i zabezpieczenie terenu. Nie wykluczamy sabotażu, w tym wschodniej dywersji”
- napisał na platformie X szef resortu rolnictwa.
O sprawie dzika z ASF pod Piotrkowem byłem informowany od pierwszych minut. Natychmiast zleciłem służbom podjęcie działań i zabezpieczenie terenu. Nie wykluczamy sabotażu, w tym wschodniej dywersji. Chronimy polską wieś i nie pozwolimy na celowe roznoszenie wirusa. Działamy!…
— Stefan Krajewski (@StefanKrajewski) December 3, 2025
Według MRiRW to jest „jak uderzenie w polskie rolnictwo i nasze bezpieczeństwo żywnościowe”.
„W opinii Inspekcji Weterynaryjnej wszystko wskazuje na to, że szczątki martwego zwierzęcia zakażonego wirusem Afrykańskiego Pomoru Świń celowo zostały przeniesione do zagłębia hodowli trzody, gdzie do tej pory ASF nie występował” - poinformowało MRiRW.
Afrykański pomór świń to zakaźna choroba wirusowa świń domowych wszystkich ras oraz dzików. Ludzie nie są narażeni na zakażenie tym wirusem, więc choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Wystąpienie ASF ma przede wszystkim znaczenie ekonomiczne