W środę na polskie drogi wyjechali rolnicy, którzy nie zgadzają się z nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Traktorami blokowali drogi nie myśląc o konsekwencjach swojego zachowania. Protest rolników w Ząbkowicach Śląskich zablokował przejazd karetki z dzieckiem w stanie zagrożenia zdrowia i życia. Ratownicy medyczni we wpisie na Facebooku poinformowali, że przez blokady stracili aż 20 minut.
Rolnicy, którzy nie zgadzają się z założeniami nowej ustawy o ochronie zwierząt, blokowali wczoraj drogi w wielu miejscach w Polsce. Ogólnokrajową akcję protestacyjną przeciwko ustawie "Piątka dla zwierząt" zorganizowała Agrounia.
Niestety, nikt z protestujących nie pomyślał o konsekwencjach takiej akcji. O niebezpiecznej sytuacji na Facebooku poinformowali ratownicy medyczni, którym przejazd karetką z dzieckiem utrudnili właśnie protestujący rolnicy.
Dostajemy dziś zlecenie transportu dziecka w stanie zagrożenia zdrowia i życia do szpitala oddalonego od nas kilkadziesiąt kilometrów...Mamy już dziecko z mamą na pokładzie. Odpalamy sygnały świetlne i dźwiękowe stając się tym samym pojazdem UPRZYWILEJOWANYM
- relacjonowali ratownicy w mediach społecznościowych.
Niedaleko, tuż za miastem napotykamy dziwny "korek" na DK8...o co chodzi...sznur samochodów toczący się 20km/h...(...)...okazuje się że to protest Panów rolników na traktorach blokuje nam przejazd
- czytamy we wpisie.
Na tej trasie jesteśmy już jakieś 20 minut stratni... - zaznaczyli. Jak czytamy dalej, po odwiezieniu dziecka, ratownicy zostali skierowani do kolejnego pacjenta w trybie pilnym i również przejazd blokowali im protestujący rolnicy.
MOJE PYTANIE BRZMI: DLA CZEGO NIE POJEDZIECIE BLOKOWAĆ MINISTERSTWA SZANOWNI PANOWIE? BLOKUJĄC TAKIE DROGI NIE ZROBICIE KRZYWDY POLITYKOM! UCIERPIĄ NA TYM ZWYKLI OBYWATELE BO DO KOGOŚ NIE ZDĄŻY KARETKA,ALBO KOMUŚ SPŁONIE DOBYTEK ŻYCIA...
- podkreślili ratownicy.