Dzięki unijnej dotacji bytomski klub sportowy Skarpa chce urządzić w niszczejących obiektach dawnej kopalni Rozbark kompleks sportów wspinaczkowych i siłowych. Ścianka ma powstać w kopalnianym kominie, a cała inwestycja - uratować efektowne budynki blisko centrum miasta.
O szczegółach przedsięwzięcia poinformował dzisiaj bytomski magistrat. Jak zapowiedział, wjeżdżających do Bytomia główną trasą od strony Katowic nie będą już witać niszczejące budynki zamkniętej w 2004 r. kopalni. Bytomski klub Skarpa otrzymał bowiem dofinansowanie do swojego przedsięwzięcia - w konkursie dotyczącym rewitalizacji obszarów zdegradowanych w centralnej części woj. śląskiego.
Konkurs ten – o budżecie 84,7 mln zł - przeprowadzono w ramach tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT) obecnego Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-2020. Nabór do drugiego konkursu RPO w tym zakresie trwał do końca stycznia br. Zarejestrowano 40 projektów, do dofinansowania wybrano dotąd 20.
Jednym z nich będzie projekt pn. „Uratowanie przed rozbiórką i rewitalizacja zespołu dawnej kopalni Rozbark wpisanej do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego poprzez utworzenie unikatowego w skali kraju Centrum sportów wspinaczkowych i siłowych w Bytomiu przy ul. Chorzowskiej”.
„Nazwa jest trochę patetyczna, ale naprawdę, uratujemy te budynki” - zapewnił cytowany w informacji miasta prezes Skarpy Bytom Dobromir Bujak.
Zmianie ulegnie wygląd komina. Zostanie on częściowo rozebrany. Jest to konieczne, ponieważ komin jest w złym stanie technicznym, grozi zawaleniem. Będzie skrócony do poziomu tarasu konserwatorskiego. W jego wnętrzu powstanie jedna z największych i najnowocześniejszych w Polsce ścianek wspinaczkowych
- zapowiedział Bujak.
Jak zasygnalizował, miejsce może stać się zapleczem treningowym dla kadry sportowców wspinaczkowych z całego kraju. „Polscy zawodnicy odnoszą coraz większe sukcesy na arenie międzynarodowej, watro stworzyć im warunki porównywalne do tych w Austrii, Słowenii, Niemczech, Francji czy Hiszpanii” - wyjaśnił prezes Skarpy Bytom.
Choć centrum wspinaczkowe będzie służyło m.in. bytomskiej młodzieży z tamtejszej szkoły mistrzostwa sportowego, aby ściągnąć do niego kadrę wspinaczkową z Polski, w budynku dawnej kopalnianej akumulatorowni powstanie baza noclegowo-szkoleniowa.
Tam będą też prowadzone przedsięwzięcia społeczne (trwa jeszcze ocena formalna przygotowanych pod tym kątem osobnych projektów unijnych). Młodzież będzie mogła dzięki tej bazie spędzać czas w dawnej kopalni, nie tylko uprawiając sport, a dorośli wezmą np. udział w szkoleniach podnoszących kwalifikacje zawodowe.
W maszynowni dawnego szybu Bończyk powstać ma z kolei centrum sportów siłowych, umożliwiające zajęcia ogólnorozwojowe i siłowe. Zmianie ulegnie też otoczenie budynków dawnej kopalni. Teren ma zostać wyczyszczony; powstaną alejki dla pieszych, drogi, parkingi oraz siłownia zewnętrzna.
Unijny projekt klubu Skarpa Bytom oszacowano na 11,5 mln zł, z czego 7,8 mln zapewnią środki Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego. Prace mają przebiegać w systemie „projektuj i buduj”. Zimą ma zostać opracowana dokumentacja techniczna, rozpoczęcie prac, zakładanych do końca 2020 r., planowane jest na przyszłoroczną wiosnę.
Projekt bytomskiego klubu dot. zabudowań dawnej kopalni Rozbark nie otrzymał dofinansowania w pierwszym konkursie dot. rewitalizacji obszarów zdegradowanych w centralnej części woj. śląskiego (nie przeszedł wówczas etapu oceny formalnej).
Z innych zabudowań byłej kopalni Rozbark już kilka lat temu zrewitalizowano dawną cechownię. Budynek ten stał się siedzibą Teatru Tańca i Ruchu Rozbark. Znajdują się w nim trzy sale baletowe, sala widowiskowa na blisko 200 miejsc z mobilną widownią, kawiarnia, a także pomieszczenia biurowe. W dawnej siedzibie administracji kopalni funkcjonuje hotel dla artystów.