- To jest obrona w wersji „neumanowskiej”. Mówił przecież na nagraniach Sławomir Neuman: póki jesteś w Platformie, będę cię bronił jak niepodległości – i dorzucił tam kilka „ozdobników”. I to jest dokładnie to samo - powiedział w programie Michała Rachonia #Jedziemy, zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel. Polityk odniósł się w ten sposób do pojawiających się zarzutów w stosunku do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
W ostatnich dniach pojawia się coraz więcej wątpliwości wokół marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Zgłaszają się osoby, które sugerują, że marszałek mógł przyjmować pieniądze od rodzin chorych przed przeprowadzeniem operacji.
Wczoraj Radio Szczecin opublikowało kolejne nagrania rozmowy z kolejnymi osobami ujawniającymi bulwersujące fakty. Twierdzą, że przekazały 3 tysiące złotych na operację ojca. Zabieg jednak nigdy się nie odbył, bo pacjent zmarł.
Gość programu #Jedziemy, zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel, nawiązując do wczorajszego wystąpienia telewizyjnego Tomasza Grodzkiego przypomniał sentencje, która powinna towarzyszyć pracy lekarzy: primmum non nocere [po pierwsze nie szkodzić – red.]
- Mam wrażenie, że dzisiaj marszałek Grodzki mocno zaczyna szkodzić opozycji, bo tutaj trzeba rozgraniczyć kwestie polityczne i kwestie zarzutów, które ewentualnie mogą być zarzutami karnymi, jeżeli by się to potwierdziło
- powiedział Fogiel.
Prowadzący wskazał, że politycy szeroko rozumianej opozycji (w tym m.in. Marek Sawicki z PSL-u) bagatelizują oskarżenia pod adresem Grodzkiego, interpretując je jako modę panująca obecnie w świecie celebrytów.
- Bardzo dobre porównanie z celebrytami. Przypomnijmy, że ostatnio najgłośniejsza sprawa pana Weinsteina, kończy się tym, że „grzecznie” wypłaca on ugody sądowe poszkodowanym. Więc nie jest to tak, że ktoś sobie coś wymyślił po 30 latach, tylko faktycznie, najwyraźniej tak było.
- wskazał wicerzecznik PiS, dodając, że "jeżeli PSL chce [ do sprawy Grodzkiego – red.] nawiązywać w ten sposób, to prof. Grodzki powinien się martwić".
Radosław Fogiel podkreślił, że można obecnie zauważyć dużą hipokryzję opozycji, „bo opozycja bardzo lubi piętnować prezesa [NIK – red.] Banasia”, ale nie zachowuje się podobnie w stosunku do obecnego marszałka Senatu.
- Zauważmy różnicę między działaniem Prawa i Sprawiedliwości, a opozycji. W momencie, kiedy pojawiają się wątpliwości wobec pana Banasia, to my mówimy: dajmy pracować odpowiednim instytucją, odpowiednim służbom, zobaczymy. Dochodzi do doniesienia do prokuratury i Prawo i Sprawiedliwość nie broni tej sytuacji jak niepodległości. W przeciwnym wypadku nikt nie mówi: to sprawdźmy co się stało, niech prokuratura zadziała.
- podkreślił Radosław Fogiel.
Według zastępcy rzecznika prasowego PiS, postawa opozycji ws. Tomasza Grodzkiego jest zachowaniem, z którym można było się zapoznać na ujawnionych niedawno taśmach Sławomira Neumana.
- To jest obrona w wersji „neumanowskiej”. Mówił przecież na nagraniach Sławomir Neuman: póki jesteś w Platformie, będę cię bronił jak niepodległości – i dorzucił tam kilka „ozdobników”. I to jest dokładnie to samo
- mówił polityk.
Fogiel wskazał, że mimo, iż dotychczas nie ma formalnych zarzutów w stosunku do Tomasza Grodzkiego, to w przypadku tzw. afer, które opozycja próbowała „sprokurować” Prawu i Sprawiedliwości, gdzie nie było formalnych zarzutów do prokuratury, opozycja „wchodziła na najwyższe stopnie emocjonalnego zaangażowania”.
- Te oskarżenia [skierowane w stos. Do T. Grodzkiego – red.] nie brzmią nierealnie. Paza tym to nie jest oskarżenie jednej osoby, dwóch. Pojawiają się kolejne doniesienia. One przynajmniej powinny dzwonek alarmowy uruchomić. Jeżeli opozycja tego nie widzi i chowa głowę w piasek, tłucze termometr i mówi, że nie ma temperatury, to jest tu coś bardzo nie w porządku
- podsumował Radosław Fogiel.
„Grodzki zaczyna bardzo szkodzić opozycji. Z przyjemnością pomożemy go odwołać”@radekfogiel #Jedziemy#wieszwięcej
— portal tvp.info ?? (@tvp_info) December 23, 2019
Zobacz więcej: https://t.co/w6oier7sq1 pic.twitter.com/f1t240V4hh