Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Rabiej na wojennej ścieżce. Chodzi o race. O wyczynach posłów PO dość szybko zapomniał!

Pawłowi Rabiejowi z Nowoczesnej zdarzają się nieprawdopodobne zaniki pamięci. To wniosek, jaki można wysnuć po jednej z audycji medialnych. Przyszły wiceprezydent stolicy stwierdził, że nie pamięta, jak politycy Platformy Obywatelskiej odpalali race na publicznym zgromadzeniu, a za odpalanie rac właśnie chce karać uczestników Marszu Niepodległości. To przypominamy, panie Rabiej!

Paweł Rabiej
Paweł Rabiej
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Polityk Nowoczesnej w jednej z medialnych audycji zajął się zbliżającym Marszem Niepodległości. Według niego, nawet jedna odpalona raca w 100-tysięcznym tłumie powinna skutkować rozwiązaniem marszu.

 Od tego są organizatorzy marszu, żeby pilnowali porządku, a nie udawali, że nic nie widzą. Sytuacja z tym marszem wymknęła się spod kontroli, bardzo ubolewam nad tym, że nie ma 11 listopada w Warszawie marszu, w którym można bezpiecznie i spokojnie pójść.

- mówił Paweł Rabiej, przyszły wiceprezydent Warszawy.

Dalej było tylko ciekawiej. Kiedy dziennikarz wspomniał o tym, że niedawno parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej również odpalali race na zgromadzeniach, u Rabieja zapanowała nieprawdopodobna wręcz amnezja.

Ja tego nie pamiętam

 - odparł.

Rabiejowi wypada przypomnieć, jak zachowywali się jego koalicyjni koledzy - Sławomir Neumann i Andrzej Halicki. W maju tego roku było tak...

Ciekawe, czy w tym przypadku sytuacja również "wymknęła się spod kontroli". Na to pytanie Rabiej nie zdołał już udzielić odpowiedzi.

 



Źródło: twitter.com, niezalezna.pl

#Marsz Niepodległości #Warszawa #Nowoczesna #Paweł Rabiej

redakcja