Nasilające się w ostatnich dniach ataki rakietowe i ostrzały artyleryjskie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, wymierzone w obiekty cywilne, są celowe i bezpośrednio związane z realizacją strategicznych celów Rosji wobec Ukrainy - podkreślił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Żaryn zauważył w komentarzu, że uderzenia są prowadzone w miasta, które w ostatnich tygodniach rozpoczęły powolny powrót do normalności – przywracano działalność firm, świadczenie usług i prace instytucji kultury. "Co ważniejsze, do miast tych coraz częściej wracali uchodźcy, którzy wyjechali na zachód Ukrainy lub do krajów UE/NATO" - dodał.
- Obecne ataki mają na celu terroryzowanie i zastraszanie ludności cywilnej, ale także zahamowanie tych korzystnych dla Ukrainy procesów. Rosja chce uniemożliwić odbudowę na poziomie infrastrukturalnym, gospodarczym i demograficznym. W sposób szczególny dotyczy to Kijowa – głównego symbolicznego rywala Moskwy na obszarze posowieckim i w świecie prawosławnym, oraz Charkowa – najważniejszego miasta lewobrzeżnej Ukrainy
- podkreślił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Rosyjskie ataki na Ukrainę mają na celu terroryzowanie i zastraszanie ludności cywilnej, ale także zahamowanie korzystnych dla Ukrainy procesów - odbudowy na poziomie infrastrukturalnym, gospodarczym i demograficznym. https://t.co/7CWPcJ7m7r
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) June 30, 2022
Żaryn zaznaczył, że jednocześnie Rosja kontynuuje rabunek okupowanych terytoriów Ukrainy. "Coraz więcej doniesień wskazuje, że zboże ukradzione ze składów południowej Ukrainy trafia do syryjskiego reżimu i jego sojuszników. Nielegalne transakcje na rynku międzynarodowym dotyczą również zrabowanej stali i wyrobów metalurgicznych, węgla, koksu, a nawet złomu. Wywózce podlegają również maszyny i środki transportu" - wyjaśnił.
- Potwierdzają się również doniesienia o wykorzystywaniu przez Moskwę grup najemniczych, w tym niesławnej Grupy Wagnera, do nielegalnego pozyskiwania najbardziej wartościowych surowców, w tym złota i diamentów. Sprzedaż tych surowców pozwala finansować aktywność rosyjskich najemników na Ukrainie, w Syrii, Libii oraz krajach Sahelu
- wskazał rzecznik.
Według Żaryna w kolejnych tygodniach należy spodziewać się kontynuowania przez Rosję szantażu wobec Zachodu, w tym z wykorzystaniem kwestii energetycznych, handlu żywnością i nielegalnej migracji. "Działania te mają bowiem zdestabilizować obszar Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, a następnie wywołać problemy na Bałkanach i w krajach Europy Południowej. Aktywności tej będzie towarzyszyć zwiększone ryzyko rosyjskich działań dezinformacyjnych i cyberataków" - podkreślił.