Dziewięciu osobom postawiła dotąd prokuratura zarzuty dotyczące międzynarodowej grupy zajmującej się przemytem ludzi przez granicę z Litwą. Straż Graniczna bada, trwającą co najmniej 1,5 roku, przestępczą działalność prowadzoną w kilku krajach.
Sprawę prowadzi Straż Graniczna z Augustowa, pod nadzorem suwalskiej prokuratury okręgowej.
Według dotychczasowych ustaleń, grupa składająca się z Polaków i Rosjan zajmowała się organizacją nielegalnego przewozu i przekraczania granicy Polski przez cudzoziemców bez wymaganych dokumentów. Chodzi m.in. o Czeczenów z obywatelstwem rosyjskim oraz o Wietnamczyków, którzy w ten sposób przekraczali granicę z Litwą, czyli wewnętrzną granicę UE. Jak wynika z poniedziałkowego komunikatu Prokuratury Krajowej, grupa działała co najmniej od października 2014 roku do co najmniej lutego 2016 roku na terenie Polski, Rosji, Estonii, Łotwy, Litwy, Niemiec, Francji, Belgii, Holandii i Austrii.
Cudzoziemcy przewożeni byli w busach i samochodach osobowych. Wietnamczycy byli transportowani z krajów nadbałtyckich do Polski, zaś Czeczeni - z Polski do krajów Europy Zachodniej.
Do tej pory zatrzymano dziewięć osób podejrzanych o udział w tej przestępczej działalności, ale nie są wykluczone kolejne zatrzymania. Jak wynika z komunikatu, w miniony czwartek suwalski sąd tymczasowo aresztował dwie osoby, z możliwością zamiany aresztu na poręczenia majątkowe w kwotach 20 tys. zł i 40 tys. zł. W sierpniu do aresztu trafiły dwie inne osoby.