To jedno z najbardziej niedorzecznych śledztw prokuratury, która wciąż funkcjonuje w podwójnym obiegu prawnym. Przypomnijmy, że według stanowiska Izby Karnej Sądu Najwyższego prokuratorem krajowym na mocy ustawy o prokuraturze jest wciąż Dariusz Barski. Adam Bodnar bez pisemnej zgody prezydenta Andrzeja Dudy dokonał bezprawnej zmiany i zainstalował na to miejsce Dariusza Korneluka, posługując się siłowym przejęciem instytucji z użyciem policji. Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, utrzymał ten stan rzeczy, nie zważając na stanowisko Izby Karnej SN. Mało tego – jego podwładni całkowicie odpięli wrotki i wszczęli śledztwo w sprawie konferencji CPAC, która odbyła się 26–27 maja 2025 roku w Jasionce. Współorganizowała ją TV Republika. Wydarzenie okazało się olbrzymim sukcesem. Na CPAC przyjechali: sekretarz bezpieczeństwa narodowego USA Kristi Noem, przewodniczący American Conservative Union Matt Schlapp, przedstawiciele środowiska republikanów, a także goście z Niemiec czy Japonii. To właśnie wtedy Noem wsparła Karola Nawrockiego, potwierdzając stanowisko Donalda Trumpa wyrażone w czasie rozmowy w Białym Domu 1 maja. Równie ważne były dyskusje na CPAC Kristi Noem z ówczesnym kandydatem na prezydenta w kwestii zwalczania nielegalnych imigrantów.
CPAC był ważny dla polsko-amerykańskich relacji
W kontekście wojny na Ukrainie, ciągłego zagrożenia hybrydowego na granicach, a także stacjonowania żołnierzy amerykańskich w Jasionce – konferencja CPAC była istotnym i cennym doświadczeniem dla polskiego państwa. Tym bardziej że polski rząd ma nikłe kontakty z administracją amerykańską za sprawą oskarżeń pod adresem Donalda Trumpa, serwowanych przez lata przez Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego czy kierownika ambasady polskiej w Waszyngtonie Bogdana Klicha. O to, czego dokonała Republika we współpracy z samorządem województwa podkarpackiego, powinny zabiegać polska dyplomacja i TVP w likwidacji, podlegająca obozowi władzy. CPAC to pomost dla polsko-amerykańskich relacji, które od powrotu do władzy Donalda Tuska znalazły się w impasie. Dziś jedynym politykiem z pierwszej ligi, którego chcą wysłuchać Amerykanie i który może realnie walczyć o nasze interesy za oceanem, jest prezydent Karol Nawrocki.
Dlatego jeden z bonzów podkarpackiej Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Kłak, złożył zawiadomienie do prokuratury, w którym stwierdził, że samorząd przekroczył uprawnienia, a przeznaczając ponad milion złotych na organizację CPAC, rzekomo złamano prawo, bo pominięto procedury i nie zachowano neutralności politycznej wymaganej od sejmiku. Mało tego, to, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie finansowania międzynarodowej konferencji z udziałem konserwatystów z całego świata, nie wystarczyło Kłakowi. Rzeszowski radny złożył skargę do ministra Waldemara Żurka na opieszałość organów państwa, oskarżając śledczych o celowe mataczenie. „Uważam, że celowo przeciągają sprawę i dlatego napisałem skargę do Prokuratury Okręgowej oraz prokuratora generalnego Żurka. Według mnie robią sobie karygodne żarty i grają na czas” – mówił Kłak lokalnym mediom. „Wielu prokuratorów (a może nawet większość) zajmuje się wprost lub pośrednio czymś na kształt mataczenia” – ostrzegał w donosie do Żurka. Kłak nie mógł przeżyć tego, że amerykańska administracja na CPAC poparła Nawrockiego w wyborach. Tak naprawdę to jedyny powód, dla którego Republika jako współorganizator oraz samorząd województwa podkarpackiego mają być szykanowane.
Prokuratura chce listy gości CPAC
Do telewizji kierowanej przez Tomasza Sakiewicza trafiło kuriozalne pismo z Prokuratury Okręgowej. „Zwracam się z uprzejmą prośbą o przesłanie do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie: pełnego nagrania z przebiegu CPAC w dniach od 26 do 27 maja 2025 roku w Jasionce, w tym w szczególności materiałów promujących Województwo Podkarpackie, dokonanego przez Telewizję Republika S.A. (na nośniku elektronicznym); listy uczestników i prelegentów, którzy wzięli udział w CPAC w dniach od 26 do 27 maja 2025 roku w Jasionce woj. podkarpackiego na zaproszenie Telewizji Republika S.A.; pełnych danych ( nazwa i adres) podmiotu, od którego Telewizja Republika S.A. uzyskała prawo do posługiwania się marką »CPAC« na potrzeby organizacji Konferencji, która odbyła się w dniach od 26 do 27 maja 2025 roku w Jasionce” – napisał prokurator Jarosław Kulczycki. Czyżby chciał przesłuchać Kristi Noem, Matta Schlappa i innych zaproszonych gości? Czy nie dostrzega, że w ten sposób jeszcze bardziej skazuje na śmieszność swojego przełożonego, a co za tym idzie – polskie władze?
Środki publiczne na Campus i debata w TVP – cisza jak makiem zasiał
Każdego organizatora czy sponsora danego wydarzenia ze środkami publicznymi w tle można „dojechać” zarzutami o przekroczenie uprawnień. Do wiadomości prokuratora i radnego Kłaka: CPAC w Jasionce był ogromną promocją dla regionu, bo to logiczne, gdy przybywają politycy i eksperci z całego świata. Nieskończenie razy większą, aniżeli Campus Polska Przyszłości, na który łożyły samorządy. Jakoś od 2024 roku prokuratura nie wszczęła śledztwa w sprawie wydatkowania pieniędzy podatników na prywatną imprezę Rafała Trzaskowskiego i KO. A łącznie z naszych kieszeni na trampolinę przedwyborczą kandydata na prezydenta poszło ponad 920 tys. złotych. Jaką korzyść uzyskał Olsztyn z Campusu? Żadną. Prokuratura jest niekonsekwentna, bo skoro śledzi wydatki województwa podkarpackiego na CPAC, to powinna analogicznie uruchomić śledztwo choćby w sprawie wyjazdów Trzaskowskiego w prekampanii jesienią 2024 roku. Za każdym razem otoczenie ówczesnego kandydata tłumaczyło, że polityk jeździ tam, gdzie go zaproszą, a miasto Warszawa nie ponosi z tego tytułu kosztów. Był to dokładnie ten sam model finansowania, co Campusu przez samorządy, w których rządzą platformersi. I wreszcie kuriozalna debata w Końskich na antenie TVP – mimo że minęło od niej pół roku, wciąż nie znamy efektów dociekań prokuratury. Politycy PiS złożyli w kwietniu doniesienie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa – udzielenia nieprawidłowej korzyści majątkowej komitetowi wyborczemu Rafała Trzaskowskiego przez TVP w likwidacji. Media informowały, że organizacją debaty zajęła się firma AM Studio, należąca do dobrego znajomego Donalda Tuska – Andrzeja Moebusa. W tej sprawie jest cisza jak makiem zasiał.
Młyny sprawiedliwości mielą tak, że prokuratura Żurka dała czadu nie tylko z CPAC. W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości złożył wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi TK, Bogdanowi Święczkowskiemu. Okazało się, że w percepcji Żurka Trybunał Konstytucyjny istnieje i wydaje wiążące orzeczenia, bo teraz o losach wniosku zdecyduje Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, w którym zasiadają obecni członkowie trybunału. Wysadzenie w powietrze planu bojkotu trybunału, kontestowanie statusu jego członków i orzeczeń, a także celowe doprowadzanie do paraliżu konstytucyjnego organu państwa poprzez niewybieranie nowych sędziów, przy błogiej nieświadomości Żurka – byłego sędziego – wygląda doprawdy zabawnie.
Tego samego dnia, w którym prokurator generalny próbował rozprawić się ze Święczkowskim, Żurek jedną decyzją zawiesił w czynnościach służbowych sędziego Jakuba Iwańca „za niewłaściwe w ocenie ministra prowadzenie sprawy sądowej” – niezgodnie z obowiązującą ustawą o ustroju sądów powszechnych, a także z konstytucją, na którą tak uwielbiają powoływać się autorytety prawnicze. Przy takiej ingerencji władzy wykonawczej w sądowniczą trudno się dziwić, że prokuratura łapie się wszystkiego, byle tylko zaatakować Republikę za współorganizację CPAC.
Nowa Gazeta Polska 🔥 Tylko 3 zł za wydanie elektroniczne!
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) October 9, 2025
W numerze:
👉 Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego o walce o państwo prawa.
👉 "Homeopatyczna repolonizacja Tuska" – wygaszanie Polski trwa?
Zeskanuj kod QR i czytaj! #GazetaPolska pic.twitter.com/i3j9A2kNNW