Gazeta Polska: Roman Tuska » CZYTAJ TERAZ »

Prokuratorzy są pewni, ale Bodnar chce analizy. Oskarżeni o pomoc migrantom aktywiści mogą uniknąć kary!

Wczoraj Departament Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej przystąpił do wnikliwej analizy przeprowadzonego śledztwa, materiału dowodowego i zasadności postawionych zarzutów w sprawie piątki aktywistów, którzy mieli pomagać nielegalnym migrantom w dostaniu się do Polski. Poinformował o tym Prokurator Generalny Adam Bodnar.

Adam Bodnar
Adam Bodnar
Maciej Luczniewski | Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Do zatrzymania aktywistów przez Straż Graniczną doszło blisko trzy lata temu niedaleko Narewki. Jak podawała wtedy SG, aktywiści w samochodach wieźli nielegalnych migrantów. Prokuratura Rejonowa w Hajnówce postawiła zatrzymanym zarzuty pomocnictwa do nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej (grozi za to nawet do ośmiu lat więzienia) przez Egipcjanina i rodzinę z Iraku; śledczy składali wnioski o areszt, ale sąd ich nie uwzględnił.

Po dwuletnim śledztwie prokuratura zmieniła te zarzuty, oskarżając łącznie pięć osób. Jedną z nich oskarżono m.in. o to, że dostarczała nielegalnym migrantom jedzenie i ubrania, gdy ci przebywali w lesie; miała też przekazywać im informacje przydatne w razie zatrzymania, udzielić cudzoziemcom schronienia i zapewnić odpoczynek oraz przewieźć w głąb kraju. Pozostałe cztery osoby oskarżono o to, że przewoziły w głąb kraju tych cudzoziemców. W ocenie prokuratury, oskarżeni działali w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez osoby, którym pomogli.

Cała piątka oskarżonych nie przyznaje się, argumentując, że pomagali ludziom w potrzebie. Procesowi, który rozpoczął się w miniony wtorek, towarzyszą protesty środowisk zajmujących się pomocą humanitarną przy granicy z Białorusią.

"Działanie w konspiracji w ramach większej struktury"

W czwartek do nagłośnionej sprawy odniosła się nadrzędna nad hajnowską prokuraturą Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.  "Działania aktywistów wyczerpały znamiona przestępstwa, prowadzone były w konspiracji, przy świadomości działania w ramach większej struktury organizującej nielegalną migrację, w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez samych nielegalnych migrantów" - napisano w tym stanowisku.

"Zgromadzony w śledztwie materiał dowodowy oceniony przez prokuratora z uwzględnieniem wiedzy i własnego doświadczenia dał podstawę do oskarżenia wskazanych wyżej osób, co zostanie poddane ocenie przez niezawisły Sąd"

– podkreślono.

Bodnar chce... ponownej analizy

Mimo tak jednoznacznych wniosków prokuratorów, wątpliwości ma... Prokurator Generalny Adam Bodnar. - Sprawa [...] wymaga od nas wszystkich, w tym także ode mnie jako Prokuratora Generalnego, ogromnej rozwagi - napisał w piątek w mediach społecznościowych.

"Z jednej strony mamy na szali działalność osób i organizacji niosących pomoc uchodźcom na polskiej granicy. Z drugiej – konieczność poszanowania reguł prawa. Nikt nie ocenia intencji oskarżonych. Sąd jednak musi zbadać, czy swoimi czynami nie przekroczyli czerwonej linii, która oznacza popełnienie przestępstwa, nawet jeśli jest to motywowane chęcią pomocy"

– argumentował.

Mimo stwierdzenia, iż o sprawie mogą wiedzieć tylko "ci, którzy znają akta i kompletny materiał dowodowy" zlecił... analizę działań prokuratorów.

"[...] wczoraj Departament Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej przystąpił do wnikliwej analizy przeprowadzonego śledztwa, materiału dowodowego i zasadności postawionych w tej sprawie zarzutów. Analiza uwzględni wszystkie aspekty tej trudnej sprawy, przy zachowaniu profesjonalizmu i rozwagi"

– napisał.

Pozostaje pytanie: Czy oskarżeni o pomaganie migrantom w nielegalnym dostaniu się do Polski aktywiści unikną kary jeszcze przed decyzją sądu?

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Adam Bodnar #prokuratura #nielegalni migranci