Nie wiem skąd się bierze, ani z czego wynika rozpowszechnianie informacji o tym, że prezydent Andrzej Duda się ugnie, że drugi raz podpisze ułaskawienie Maciejowi Wąsikowi i Mariuszowi Kamińskiemu. Nie przyjmujemy takiej możliwości. To jak dwukrotnie złożyć podpis pod umową, jest to zaprzeczanie własnym kompetencjom - przekazała szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych.
"Nie wiem skąd się bierze, ani z czego wynika rozpowszechnianie informacji o tym, że prezydent Andrzej Duda się ugnie, że drugi raz podpisze ułaskawienie Maciejowi Wąsikowi i Mariuszowi Kamińskiemu. Nie przyjmujemy takiej możliwości. To jak dwukrotnie złożyć podpis pod umową, jest to zaprzeczanie własnym kompetencjom"
Nie wiem skąd się bierze, ani z czego wynika rozpowszechnianie informacji o tym, że prezydent @AndrzejDuda się ugnie, że drugi raz podpisze ułaskawienie Maciejowi Wąsikowi i Mariuszowi Kamińskiemu. 1/3 @Int_Wydarzenia @prezydentpl
— Grażyna Ignaczak-Bandych (@GIBandych) January 3, 2024
Szefowa Kancelarii Prezydenta dodała, że "Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, jeśli zostaną osadzeni w zakładzie karnym będziemy traktować jak więźniów politycznych, bo bez dwóch zdań mamy do czynienia z zemstą polityczną".
W ubiegły piątek do doniesień o ponownym ułaskawieniu Wąsika i Kamińskiego odniósł się szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek. W rozmowie z TVN24 ocenił, iż ułaskawienie "już było i jest ono skuteczne, co dwukrotnie potwierdził Trybunał Konstytucyjny".
Podkreślił też, że "prezydent nie rozważa dziś ponownego aktu łaski; rozważa tylko i wyłącznie wysłanie do międzynarodowych instytucji informacji o tym, że w Polsce są więźniowie polityczni".