Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wyrok dla Kamińskiego i Wąsika. Kaczyński: Mam nadzieję, że odpowiedzialni za to ludzie zostaną ukarani

- Oby dwaj panowie zostali skazani w sposób skandaliczny, całkowicie bezprawny, za to, że walczyli z korupcją. Ta władza, która jest dzisiaj, nie chce walki z korupcją. To jest władza systemu III RP - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o wyrok więzienia dla ułaskawionych wcześniej przez prezydenta Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Polityk podkreślił, że ma nadzieję, iż "kiedyś ludzie, którzy dopuścili się tych nadużyć, staną przed sądem i zostaną z odpowiednią surowością ukarani".

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik
Tomasz Adamowicz - Gazeta Polska

Wyrok dla ułaskawionych Kamińskiego i Wąsika

Były szef CBA i MSWiA Mariusz Kamiński, oraz jego były zastępca Maciej Wąsik, zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. 21 grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował o wygaszeniu ich mandatów poselskich. W 2015 roku Wąsik i Kamiński zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę, jednak mimo to, sądy w dalszym ciągu prowadziły kolejne postępowanie w ich sprawie.  

Do sprawy odniósł się podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. 

"Zapadają wyroki, które przypominają najgorsze czasy komunizmu. Oby dwaj panowie zostali skazani w sposób skandaliczny, całkowicie bezprawny, za to, że walczyli z korupcją. Ta władza, która jest dzisiaj, nie chce walki z korupcją. To jest władza systemu III RP, Systemu postkomunistycznego. A jednym z fundamentów tego systemu była właśnie korupcja. I za to zostali skazani. Mają prawo uczestniczyć w posiedzeniach Sejmu, a to ułaskawienie, które w pewnych szczególnych okolicznościach zastosował pan prezydent Andrzej Duda, jest w dalszym ciągu ważne. Mam nadzieję, że kiedyś ludzie, którzy dopuścili się tych nadużyć, staną przed sądem i zostaną z odpowiednią surowością ukarani"

– powiedział Kaczyński.

Prezes PiS zwrócił również uwagę na kondycję polskiego wymiaru sprawiedliwości. 

"Otóż ja, wbrew różnym opowieściom, także pewnego bardzo ważnego pana, uczestniczyłem w działaniach opozycji od 1976 roku. A od 1977 byłem w biurze interwencyjnym KOR. Zajmowaliśmy się różnego rodzaju nadużyciami, w tym także morderstwami, których dopuszczała się milicja. Wtedy w sądach warszawskich był wydział zwany wydziałem gwardii, gdzie załatwiano najbardziej obrzydliwe sprawy. Na przykład jakaś rodzina w przypadkowych okolicznościach weszła w spor z jakimś milicjantem, została przez milicję dotkliwie pobita, a następnie postawiona przed sądem za pobicie tych milicjantów. Na czele tego wydziału stała pani, która była jednocześnie pierwszym sekretarzem we wszystkich tych sądach, które były na Lesznie"

– wskazał.

Dodał, że "po około 20 latach zobaczyłem tą panią na sali sądowej, bo akurat w mojej sprawie, gdzie byłem uniewinniony, ona w drugiej instancji to uniewinnienie uchyliła i przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia".

"Byłem bardzo zdumiony jej obecnością i może to bardzo niektórych zdziwić, ale zapytałem sędziego Strzembosza, którego nieźle znałem, skąd ta pani tutaj. Dowiedziałem się, że nie tylko, że pozostała w sądownictwie, ale była szefem szkolenia. Nie tylko nie została ukarana więzieniem za swoją działalność, usunięta za swoją działalność, ale jeszcze szkoliła młodych sędziów"

– oświadczył.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Maciej Wąsik #Mariusz Kamiński #bezprawie Tuska #korupcja #CBA #Jarosław Kaczyński

mm