- Najważniejsza jest dla mnie Polska, której mieszkańcy nazywają ją państwem sprawiedliwym. Sprawiedliwym pod każdym względem. Poczucie sprawiedliwości musi być powszechne - mówił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Lubartowa (woj. lubelskie).
-"Jest mi niezmiernie miło, że jako pierwszy prezydent mogę tu państwa odwiedzić. Lubartów to piękna ziemia, ale przede wszystkim długa historia - rozpoczął prezydent Duda.
- Dziś mamy dobry okres w naszych dziejach. Od 30 lat Polska jest państwem w pełni wolnym, suwerennym. To w dużej mierze zasługa Solidarności, dlatego z tak wielkim sentymentem spoglądam na państwa banery
- zwrócił się do obecnych na spotkaniu.
- Dzisiaj staramy się budować gospodarkę rynkową, społeczną gospodarkę rynkową. Dążymy do sprawiedliwego podziału dóbr. Od kilku lat taką politykę udaje się nam prowadzić. Taka była nam potrzebna od zawsze. Możemy to robić jako ludzie w pełni wolni. Czasu minęło wiele od 1989 roku. Od tego czasu padło wiele gospodarstw, fabryk. Dla wielu nie był to dobry czas. Przeszliśmy jednak przez to
- mówił dalej.
Dziś mamy dobry czas dla Polski, wciąż coraz lepszy. Jeśli chodzi o zamożność, wciąż rośniemy w siłę. Jesteśmy dziś na 6. miejscu w Unii Europejskiej. Mamy ambicję na wejście do grupy G-20. Gdy będę kończył swoją prezydenturę, najpiękniejsze co da się ułyszeć, będzie brzmiało: „Panie prezydencie, żyje się nam lepiej”
- ocenił.
Podkreślił jednak, że nie chodzi jedynie „o zasobność portfeli, świadczenia rodzinne czy dodatkowe emerytury i renty”. „To oznacza przede wszystkim, że państwo jest dla człowieka. Mam nadzieję, że wkrótce rozwinie się idea Centrum Usług Społecznych. Liczę, że samorządy zdecydują się wziąć w tym udział” - dodał.
- Łatwiejsze życie to również codzienne bezpieczeństwo. Wynikające z tego, że dobrze działa policja, że jest niska przestępczość i wysoka wykrywalność, że jest dobrze wyposażone wojsko. Jesteśmy bezpieczni pod względem militarnym. Temu służy to, że przynależymy do Sojuszu północno-atlantyckiego. Jest dla mnie wielką satysfakcją, że stacjonują dziś w naszym kraju wojska amerykańskie, najbardziej rozwinięte na świecie
- tłumaczył dalej.
Jako kolejny obszar „państwa dobrobytu”, prezydent wskazał na reformę wymiaru sprawiedliwości. - Najważniejsza jest dla mnie Polska, której mieszkańcy nazywają ją państwem sprawiedliwym. Sprawiedliwym pod każdym względem. Poczucie sprawiedliwości musi być powszechne - mówił prezydent. Po tych słowach na sali pojawiły się oklaski i okrzyki podziękowań.
Odnosząc się do dzisiejszej decyzji marszałek Sejmu Elżbiety Witek o dacie wyborów prezydenckich potwierdził, że zamierza ubiegać się o reelekcję. - Oczywiście będę kandydował w tych wyborach prezydenckich - odpowiedział.
- Tak, będę kandydował w wyborach prezydenckich!@AndrzejDuda
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 5, 2020
?? pic.twitter.com/StqtxegOUu