Prezydent Andrzej Duda w liście do prezydenta Izraela Reuwena Riwlina w ostrych słowach zareagował na niedawny atak na polskiego ambasadora. - Stanowczo nie godzimy się na szowinizm i nienawiść na tle narodowościowym. Takie postawy muszą być piętnowane - liczę, że władze Izraela wyjaśnią i sprawiedliwie ocenią incydent z ambasadorem Markiem Magierowskim - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do izraelskiego prezydenta.
"Zachowania godzące w bezpieczeństwo cudzoziemskich dyplomatów są niedopuszczalne. Jeszcze bardziej bulwersują powody napaści. Stanowczo nie godzimy się na szowinizm i nienawiść na tle narodowościowym. Takie postawy muszą być piętnowane, a wynikające z nich czyny surowo karane"
- napisał prezydent.
Do treści listu dotarła Polska Agencja Prasowa.
"Mając wciąż w pamięci nasze spotkanie przed rokiem i wspólny udział w Marszu Żywych na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, liczę na to, że władze Państwa Izrael dołożą wszelkich starań, by rzetelnie wyjaśnić i sprawiedliwie ocenić niedawny incydent"
- podkreślił Andrzej Duda.
Zapewnił, że "w Polsce, która jest ojczyzną i domem rodzinnym tysięcy Żydów, wszelkie przejawy antysemityzmu" spotykają się z jego stanowczym sprzeciwem. Jak dodał, docenia również zaangażowanie prezydenta Riwlina "na rzecz budowania pozytywnych relacji między Polską i Izraelem w duchu wzajemnego szacunku".
"Ufam, że dbając o ważne i dobre wzajemne relacje między naszymi państwami będziemy w dalszym ciągu pielęgnować łączącą nasze narody wspólnotę wartości i przyjaźni, współpracy i zaufania"
- zaznaczył prezydent.