- Jestem szefem partii i muszę myśleć o tym, co jest dla każdej partii najważniejsze - o wyborach. Łączenie tych dwóch funkcji byłoby możliwe na zasadzie, że prawie prawie nie wypełniam funkcji wicepremiera, ale biorę za to pensję. Ja takich zasad nie uznaję (...) wobec tego rezygnuję - mówił na antenie TVP Info prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak dodał: misja jest wypełniona. - Minister Błaszczak z pewnością zastąpi mnie znakomicie. Sądzę też, chociaż to nie jest jeszcze ten moment, w którym mogę to publicznie ogłaszać, zastąpi mnie pod każdym względem. Także, jeśli chodzi o wszystkie funkcje - wskazał.
Nie jestem już w rządzie. Premier Mateusz Morawiecki oraz - z tego co wiem - prezydent Andrzej Duda przyjęli moją rezygnację - oświadczył dzisiaj w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jednocześnie poinformował, że jego następcą w randze wicepremiera będzie szef MON Mariusz Błaszczak.
Na antenie TVP Info zdradził kulisy swojej decyzji.
- Misja wypełniona. Miałem być krócej, 16 miesięcy, chodziło o przygotowanie i przeforsowanie ustaw. Jedna z nich, ta o obronie ojczyzny, była trudna nawet dla rządu, bo to bardzo duże wydatki. Tutaj akurat pomogła mi wojna, przeszło to bardzo łatwo. Ci, którzy dzisiaj twierdzą, że uciekłem z rządu z powodu wojny, zapominają o tym, że głosowali za tą ustawą. Wybuchła wojna i musiałem zostać dłużej. Może przez chwilę liczyłem, że ta wojna będzie trwała krócej. Dzisiaj wiemy, że będzie jeszcze trwała, a ja mam inne zadania: jestem szefem partii i muszę myśleć o tym, co jest dla każdej partii najważniejsze - o wyborach
- mówił na antenie TVP Info prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Szef PiS dodał, że łączenie funkcji szefa partii z funkcją wicepremiera byłoby możliwe na zasadzie, że "prawie nie bywam w kancelarii premiera, prawie nie wypełniam funkcji wicepremiera, ale biorę za to pensję". "Ja takich zasad nie uznaję, chociaż się to niektórym zdarzało; ja takiego sposobu działania nie uznaję" - powiedział Kaczyński.
Stwierdził też, że szef MON Mariusz Błaszczak, którym ma objąć funkcję wicepremiera oraz kierowanie Komitetem ds. bezpieczeństwa "z całą pewnością zastąpi go znakomicie".
- Minister Mariusz Błaszczak z pewnością zastąpi mnie znakomicie. Sądzę też, chociaż to nie jest jeszcze ten moment, w którym mogę to publicznie ogłaszać, zastąpi mnie pod każdym względem. Także, jeśli chodzi o wszystkie funkcje
- dodał.
Prezes PiS nawiązał również budowy muru na granicy z Białorusią.
- Można powiedzieć, że w ogóle nie należy bronić granic, że należy jednostronnie je znosić i zgodzić się na wszystko. Są tacy, którzy z zupełnego braku świadomości realiów tego rodzaju idee głoszą, ale to są ludzie, którzy są co najmniej w wielkim błędzie, a niektórzy mają bardzo dużo złej woli
- powiedział.