Dzisiaj w Olsztynie prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, sporo miejsca w swoim wystąpieniu poświęcił sprawie przekopu Mierzei Wiślanej. Przypomniał również pewną teorię, którą kiedyś w swojej wypowiedzi przedstawiła Małgorzata Kidawa-Błońska, obecna kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera. - To jest odkrycie na miarę Nobla - stwierdził szef Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas konwencji prezes PiS mówił o przekopie Mierzei Wiślanej.
- To stary plan, nasz plan, od początku nasz, mówiliśmy o tym wielokrotnie, mówiliśmy o tym, kiedy poprzednio rządziliśmy, ale zawsze było tak, że nie byliśmy w stanie tego podjąć w praktyce
- stwierdził.
Zaznaczył, że jest wielu przeciwników przekopu.
- Jest tylko pytanie, czym oni się kierują
- pytał Kaczyński.
Przypomniał też teorię, że "tam, gdzie potrzebne są kanały, tam tworzy je natura". Kilka miesięcy temu wygłosiła ją w rozmowie z dziennikarzami programu "Magazyn Śledczy Anity Gargas" Małgorzata Kidawa-Błońska, obecna kandydatka Koalicji Obywatelskiej na fotel premiera.
Ekstras na życzenie widzów. "Skoro natura tego przekopu nie zrobiła, to wydaje mi się, że to nie ma sensu", czyli wicemarszałek @M_K_Blonska o przekopie #mierzejawiślana. pic.twitter.com/PTHLewmEid
— Śledczy Anity Gargas (@MagazynSledczy) 29 marca 2019
- To jest odkrycie na miarę Nobla
- mówił dzisiaj Jarosław Kaczyński. Zaznaczył, że on o tym nie słyszał i podał przykłady Kanału Sueskiego, Panamskiego i Kilońskiego, a także Gliwickiego, które nie powstały same.
- Sama nie powstanie także ta inwestycja, którą nazywamy przekopem Mierzei Wiślanej. Trzeba ją stworzyć, a ci którzy się jej przeciwstawiają albo kierują się zupełnym brakiem rozeznania i trzeba im współczuć, albo kierują się po prostu złą wolą, jakimiś złymi intencjami
- podkreślał prezes PiS.
Dodał, że ws. Mierzei Wiślanej chodzi o suwerenność Polski.
- Przecież przez wiele lat na naszym terytorium nie mogliśmy robić tego, co z punktu widzenia naszych interesów było konieczne i dzisiaj pokazujemy, że możemy, że tamten czas, tamten czas, który się skończył z jednej strony 30 lat temu, ale jego elementy ciągle trwały i trwają, naprawdę się kończy, kończy się postkomunizm
- zaznaczył Kaczyński.