To jest prawdopodobnie ostatni dzwonek, żeby zacząć obsługiwać podstawową obietnicę z 15 października. Jeżeli nadal będziecie zajmować się sprawami pobocznymi, to w maju wyborcy wystawią Wam wezwanie do zapłaty w I turze i tytuł egzekucyjny w II - pisze na X założyciel i prezes fundacji IBRiS Marcin Duma, niekryjący się stronnik obecnie rządzących.
Miało być taniej, miało być lżej, miało być godnie - to usłyszeli Polacy w kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi, ostatecznie oddając władzę koalicji. Nie jest ani taniej, ani lżej, ani godniej, co pokazują nastroje w całym kraju.
Prawdą prosto w oczy postanowił sieknąć Marcin Duma, prezes fundacji Ibris.
Rozpoczyna od doniesień, jakie od roku wyłącznie płyną do Polaków:
„komunikaty, jakie płyną do obywateli ze strony obozu rządzącego dotyczą niemal wyłącznie rozliczeń. W mediach sprawa Marcina Romanowskiego, przeplata się z decyzją-nie-decyzją PKW o pieniądzach dla PiS, raportem o ziobrystowskich śledztwach, czy śledztwem w sprawie decyzji Macierewicza w MON. Czasem nieśmiało pojawi się informacja, że autostrada A1 będzie jednak płatna, że płaca minimalna w górę, ZUS dla przedsiębiorców zresztą też. Może parę słów o prezydencji, coś o przepychance z Dudą, zły Nawrocki, dobry Trzaskowski”.
Instruuje co słyszy się „w sklepowych kolejkach z ust zwykłych obywateli i obywatelek”.
„wspomniane główne tematy o charakterze rozliczeniowo-pościgowym nie rezonują. Odbija się za to mocno echo drogich Świąt – najdroższych, jakie ludzie pamiętają. Czy Polaków nie było stać na organizację Świąt? Było stać. Czy dali radę spalić miliony w fajerwerkach? Dali radę… Jednak niesmak pozostał” - czytamy.
Wprost przyznaje, że „sukcesów próżno szukać”, a premier przyznaje, że ostatni rok był trudny i był "jednym wielkim wyzwaniem”. „Donald Tusk stara się wzbudzić optymizm mówiąc, że 2025 będzie rokiem przełomu, ale czy tak będzie?” - dopytuje, wskazując na czynniki niepokoju: m.in. dalszą rosyjską agresję, niewidoczne pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy czy problemu gospodarcze.
„Jako społeczeństwo zaczynamy się zastanawiać, czy obietnica z 15 października jest jeszcze ważna, czy trzeba szukać innego sposobu na powrót na ścieżkę dobrobytu… Inny sposób to ta sama obietnica, ale inaczej opowiedziana i przez innego obiecującego”
- ostrzega swoich faworytów.
Droga Koalicjo,
— Marcin Duma 🏍️🚴♂️💨 (@MarcinDuma) January 3, 2025
Komunikaty, jakie płyną do obywateli ze strony obozu rządzącego dotyczą niemal wyłącznie rozliczeń. W mediach sprawa Marcina Romanowskiego, przeplata się z decyzją-nie-decyzją PKW o pieniądzach dla PiS, raportem o ziobrystowskich śledztwach, czy śledztwem w… pic.twitter.com/80FHK9zS4X