– Jestem zbudowany tempem zmian kadrowych w polskiej armii, w czasach III Rzeczpospolitej nigdy nie zachodziły tak szybko – powiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Premier został poproszony przez dziennikarzy o ocenę zmian w polskiej armii. Odniósł się m.in. do kwestii modernizacji technologicznej. Zdaniem Mateusza Morawieckiego, nie należy przeprowadzać zmian w tym zakresie w pośpiechu.
Obowiązuje tutaj zasada "co nagle to po diable". To są tak drogie i skomplikowane przetargi, że należy dać naszym negocjatorom czas na to, żeby pojawiły się też oferty konkurencyjne wobec siebie
– zaznaczył.
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że przetargi na zakup nowoczesnego sprzętu wojskowego opiewają na sumy rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. Dodał, że jest wstrzemięźliwy w ocenach dotychczasowych wyników modernizacji armii.
Polegam na tym, że są to przetargi przeprowadzane uczciwie z solidną ewaluacją wszystkich parametrów dotyczących siły bojowej i odpierania ataków; ale również żeby wartość sprzętu odpowiadała pieniądzom, które płacimy
– powiedział.
Premier podkreślił, że duże znaczenie ma polonizacja technologii wojskowej.
Polonizacja niektórych technologii, czyli transfer technologii, czyli offset. Są to zagadnienia skomplikowane, wielowątkowe, ale dobrze prowadzone
– ocenił
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Minister Macierewicz: Polska i Chorwacja mają wiele do zrobienia dla wzmocnienia obrony przed agresją
MON podpisał umowę na nowoczesne niszczyciele min. „Potrafimy przelać w czyn, to co mówiliśmy”