Sejm debatuje nad wnioskiem klubu PSL-UED o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Piotra Glińskiego; pod wnioskiem podpisali się także posłowie PO i Nowoczesnej. „Różne wnioski o odwołanie ministrów i premierów Wysoka Izba widziała przez lata, ale tak kuriozalnego wniosku jak ten, chyba bardzo dawno, a może nigdy” - oznajmił z sejmowej mównicy premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu przypomniał, że to za rządów PO-PSL polska kultura była „likwidowana”. Jak podkreślił, wówczas Telewizja Publiczna nabyła prawa do emisji niemieckiego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”.
- W tym serialu, żołnierze Wehrmachtu byli dobrodziejami, a żołnierze AK byli pokazani jako brudni, obdarci antysemici. To jest polityka kulturalna, której wy hołdowaliście - zwrócił się bezpośrednio do posłów PO i PSL Morawiecki.
Premier zauważył, że poprzednia koalicja rządowa zabrała twórcom kultury przywileje podatkowe. Zaznaczył, że PiS „zwiększył możliwość odpisania kosztów uzyskania przychodu do wysokości 50 proc. dwukrotnie; z kwoty 80 tys. zł. do ok 160 tys. zł”.
- To jest w rzeczywistości prawda o tym, w jaki sposób staramy się wspierać twórców, bardzo szeroko, a nie tylko wąskiej grupy celebrytów związanych z wasza władzą, z waszym światopoglądem. Rząd PiS w ten sposób demokratyzuje dostęp do kultury. - oświadczył Morawiecki.
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Glińskiego złożył w Sejmie w połowie kwietnia klub PSL-UED. Powodem wniosku - jak uzasadniali wówczas posłowie tego klubu - jest „gigantyczny transfer pieniędzy” na prywatne konto książąt Czartoryskich. Pod wnioskiem podpisali się także posłowie PO i Nowoczesnej.
- Nie widziałem nigdy wcześniej takiej sytuacji jak w ostatnich latach, kiedy tak konsekwentnie odbudowywana była pamięć, tożsamość i dziedzictwo - podkreślił premier Mateusz Morawiecki podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury Piotra Glińskiego.
Premier zaznaczył, że w Polsce jest dużo mniej muzeów w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców niż we wszystkich krajach zachodnich, a „eksponatów, łącznie z tymi odkupionymi od Czartoryskich mamy cały czas mniej w Polsce, niż w jednym British Museum w Londynie”.
- Przez osiem lat rządów PO nic się nie zadziało ws. budowy Muzeum Historii Polski. My dzisiaj potrafiliśmy przeprowadzić międzynarodowy przetarg i muzeum Historii Polski będzie tworzone. Dzięki premierowi Glińskiemu i minister Magdalenie Gawin, Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami w krótkim tempie został utworzony. Tam i w wielu innych ośrodkach pan premier Gliński dba o digitalizację. Doceńmy to wszystko. To wielka zasługa premiera Glińskiego - oświadczył premier.