Dzisiaj na konferencji prasowej wojewoda łódzki Zbigniew Rau ocenił, że Hanna Zdanowska jako osoba prawomocnie skazana za przestępstwo karne, zgodnie z obowiązującym prawem nie może być burmistrzem, ani prezydentem miasta. W odpowiedzi na słowa wojewody Komitet Wyborczy Wyborców Hanny Zdanowskiej złożył dziś w prokuraturze doniesienie ws. (uwaga!) "przekroczenia uprawnień, wprowadzenia w błąd opinii publicznej i usiłowania wpływania na swobodę głosowania wyborców i ich decyzje wyborcze", przez Zbigniewa Raua.
Dziś na konferencji prasowej Rau ocenił, że Hanna Zdanowska jako osoba prawomocnie skazana za przestępstwo karne nie może być burmistrzem, ani prezydentem miasta.
Gdyby nie fakt, że jej kadencja dobiega końca, wszcząłbym postępowanie zmierzające do wygaszenia jej mandatu
- poinformował.
Dodał, że przychyla się do tych głosów opinii publicznej, które wzywają Hannę Zdanowską, "by dla dobra wspólnego, dobra łodzian, zrezygnowała z ubiegania się o fotel prezydenta Łodzi".
Wkrótce po oświadczeniu wojewody Komitet Wyborczy Wyborców Hanny Zdanowskiej (KWWHZ), w którym działają członkowie lokalnych struktur PO, SLD, Nowoczesnej, złożył w łódzkiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Raua. KWWHZ zapowiedział też złożenie na niego skargi do Państwowej Komisji Wyborczej.
Nie ma zgody, by publiczny urzędnik włączał się w kampanię wyborczą. Nie ma zgody, by wojewoda łódzki realizował politykę rządu PiS i prezesa Kaczyńskiego. Dlatego składamy doniesienie do prokuratury na Zbigniewa Raua. Podpisaliśmy je ponad podziałami - PO, SLD i Nowoczesna. Nie możemy pozwolić, by łodzianie byli oszukiwani, mamieni i żeby Nowogrodzka decydowała o zaprzestaniu rozwoju naszego miasta
- podkreślił szef łódzkiego SLD wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.
Zgodnie ze złożonym zawiadomieniem, Komitet zarzuca Rauowi, że podczas konferencji w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi przekroczył swoje uprawnienia, informując opinię publiczną, iż w razie objęcia przez Hannę Zdanowską urzędu prezydenta miasta w wyniku wygranych przez nią wyborów, zamierza wszcząć procedurę zmierzającą do jej odwołania. Zdaniem zawiadamiających, wojewoda wprowadził opinię publiczną w błąd, twierdząc iż osoba skazana na karę grzywny "w polskim porządku prawnym nie może w sposób trwały pełnić funkcji prezydenta miasta". Według nich Rau "działa na szkodę interesu publicznego, usiłując wpłynąć na swobodę głosowania wyborców i ich decyzje wyborcze.
Pod koniec września Sąd Okręgowy w Łodzi uznał Zdanowską za winną poświadczenia w 2008 r. nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ją na karę 20 tys. zł grzywny.
Zgodnie z kodeksem wyborczym obecna prezydent miasta może startować w wyborach, ale ustawa o pracownikach samorządowych zakazuje obejmowania urzędu osobom prawomocnie skazanym. W takim wypadku wojewoda może zawnioskować o wygaszenie mandatu Zdanowskiej. Zgodę na to musi wyrazić Rada Miejska. Jeśli rada się nie zgodzi wojewoda rozporządzeniem zastępczym wygasza mandat. To rozporządzenie podlega zaskarżeniu najpierw do WSA, a później jest skarga kasacyjna do NSA. Orzeczenie NSA jest ostateczne.