Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Pożar katedry Notre Dame: to znak

Zwracamy uwagę przede wszystkim na symbol i znak katedry Notre Dame dla Europy, Paryża, Kościoła i Polski. Kiedy katedra płonęła, tysiące ludzi stanęły do modlitwy - powiedział w piątek podczas nabożeństwa Centralnej Drogi Krzyżowej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

25. Centralna Droga Krzyżowa pod przewodnictwem kard. Nycza wyruszyła w piątek spod kościoła św. Anny w Warszawie i przeszła ulicami Warszawy.

Na zakończenie nabożeństwa kard. Nycz wygłosił na placu Zamkowym słowo pasterskie do jego uczestników. Według hierarchy uczestnicy Drogi Krzyżowej nieśli "wielkie krzyże, które stały się w ostatnim czasie wydarzeniami Europy i świata". "Mamy na myśli wydarzenie z Paryża - pożar katedry Notre-Dame" - wyjaśnił kard. Nycz.

"Niezależnie od tego, że jest to wypadek nieszczęśliwy, który się zdarzył, i spłonęło tak wielkie dzieło kultury, sztuki, to jednak zwracamy uwagę przede wszystkim na symbol i znak tej katedry dla Europy, dla Paryża, dla Kościoła, także dla Polski. Kiedy katedra płonęła, tysiące ludzi - w wydawać by się mogło, jak mówimy nieraz (...) w tej zlaicyzowanej Europie i Paryżu - tysiące ludzi stanęły do modlitwy"

- przypomniał.

I dodał: "Wydawać by się mogło, że sprawa obecności Boga, Kościoła w życiu publicznym została załatwiona. Tak się przynajmniej wielu wydawało. Natomiast to głębokie pragnienie, obudzone w takim momencie - oby na trwałe - stało się czymś niesłychanie ważnym" - ocenił kard. Nycz.

Przypomniał także esej napisany 11 kwietnia przez emerytowanego papieża Benedykta XVI, w którym "próbował wyjaśnić te wszystkie trudności współczesności, świata i Kościoła i dotknąć ich globalnych przyczyn".

"Odpowiedź papieża jest podwójna: słaba wiara albo brak wiary i Bóg, który przestał być obecny w przestrzeni publicznej, niepotrzebny wręcz" - zaznaczył kard. Nycz. Wyjaśnił, że Benedykt XVI napisał te słowa przed pożarem katedry. "Tutaj spotkały się dwie myśli i dwie przyczyny razem - to, o czym pisze papież-senior - wielki myśliciel i teolog przecież, który śledzi życie Kościoła i postanowił się w tym momencie odezwać - dotyka tego problemu, który potem został zilustrowany przez to dramatyczne wydarzenie początku Wielkiego Tygodnia - pożar katedry Notre Dame" - ocenił hierarcha.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

redakcja