Moja decyzja jest spowodowana tym, iż uważam, że należy dojrzeć do pewnych rozwiązań, które będą dobre nie tylko dla poszczególnych jednostek, ale dla wszystkich Polek i Polaków. Przed nami chyba najważniejsze do tej pory wybory parlamentarne – uważam, że powinniśmy się jak najszerzej łączyć, szczególnie środowiska lewicowe. Warto rozpocząć od współpracy - tak jak my zaczynamy dzisiaj lokalnie współpracować - z lokalnymi strukturami SLD
– oświadczyła podczas konferencji prasowej w Kielcach.
Podkreśliła, że pozostaje osobą bezpartyjną. Marenin dodała, że "o ile jej wiadomo", odchodzą wszyscy działacze Wiosny w województwie świętokrzyskim – to ok. 150 dotychczasowych sympatyków, zaangażowanych w działalność ugrupowania. Marenin zaznaczyła, że formalnie nie było wprowadzenia procedur naborów członków do Wiosny, dlatego nie są to członkowie tej partii.
Szef świętokrzyskiego SLD, wiceprezes tej partii Andrzej Szejna mówiąc o decyzji Marenin ocenił, że to "dobry powrót do współpracy" z osobą, którą w Sojuszu "świetnie znają i bardzo cenią" (Marenin startowała wcześniej w innych wyborach z list SLD).
Ta współpraca jest na zasadach równorzędnych, partnerskich i z pełnym poszanowaniem naszych wzajemnych poglądów, które praktycznie się w ogóle nie różnią, bo są poglądami lewicowymi. Tego czego nam do dzisiaj brakowało, to właśnie jedności, współpracy i pewnej solidarności lewicowej w pokonaniu PiS w najbliższych wyborach
– podkreślił.
Wzywam również koordynatorów (Wiosny) w innych regionach, okręgach wyborczych kraju, aby przyłączali się do tej inicjatywy budowania szerokiego frontu lewicy i poszli śladem Małgorzaty Marenin
– dodał wiceprzewodniczący SLD.
Co na to Wiosna? - Odejście z partii szefowej regionu świętokrzyskiego nie oznacza, że Wiosna przestaje mieć struktury w tym województwie. Wiosna się nie rozsypuje - zapewnił sekretarz Wiosny Krzysztof Gawkowski.