- W lutym 2015 roku ówczesny minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz, zapowiadał, że w ówczesnej kadencji Sejmu uchwali ustawę wykonującą wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie osób niepełnosprawnych i – oczywiście – tak się nie stało – przypomniała w rozmowie z Niezalezna.pl poseł PiS, Anna Krupka.
Po godz. 16 Sejm zajął się wnioskiem PO o wyrażenie wotum nieufności wobec wicepremier, szefowej Komitetu Społecznego Rady Ministrów, Beaty Szydło. Potem Sejm rozpatrzy także wniosek wobec minister rodziny Elżbiety Rafalskiej. Oba związane są z protestem niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie.
O sens tych wniosków zapytaliśmy poseł PiS, Annę Krupkę, która zasiada w sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.
Przede wszystkim to przedstawiciele opozycji, a zwłaszcza przedstawiciele poprzedniego rządu – PO-PSL – powinni posypać głowy popiołem – za swoją niewrażliwość społeczną i niedotrzymywanie słowa – podkreśliła poseł PiS.
Nasza rozmówczyni przypomniała, że "w lutym 2015 roku ówczesny minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz, zapowiadał, że w ówczesnej kadencji Sejmu uchwali ustawę wykonującą wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie osób niepełnosprawnych i – oczywiście – tak się nie stało".
Chciałabym zapytać pana Kosiniak-Kamysza, czy opowiedział o tej niedotrzymanej obietnicy protestującym w Sejmie, kiedy podpisywał tzw. pakt solidarnościowy, o tym, dlaczego nie dotrzymał tej obietnicy? – zapytała.