Małgorzata Zwiercan, poseł koła Wolni i Solidarni, zrzekła się immunitetu - chodzi o sprawę jej głosowania za innego posła. Oświadczenie w tej sprawie złożyła w sekretariacie marszałka Sejmu. Na kolejnym posiedzeniu sejmowa komisja regulaminowa sprawdzi formalną poprawność jej oświadczenia.
Dziś komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych miała zająć się wnioskiem warszawskiej prokuratury okręgowej o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki koła Wolni i Solidarni ws. głosowania za innego posła.
Przewodniczący komisji regulaminowej Włodzimierz Bernacki powiedział PAP, że Zwiercan złożyła oświadczenie, w którym sama zrzekła się immunitetu.
Na kolejnym posiedzeniu komisja zajmie się sprawdzeniem formalnym poprawności, ponieważ to oświadczenie zostało złożone do sekretariatu marszałka (Sejmu Marka) Kuchcińskiego – powiedział.
Zwiercan potwierdziła w rozmowie z PAP, że zrzekła się immunitetu.
Tak, to prawda. I pozostawiam to bez komentarza – powiedziała.
W październiku 2017 roku do marszałka Sejmu trafił wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki Zwiercan w związku z głosowaniem w Sejmie z 14 kwietnia 2016 r. Zwiercan, wówczas posłanka klubu Kukiz’15, zagłosowała za swojego ówczesnego klubowego kolegę – Kornela Morawieckiego, podczas głosowania nad wyborem sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Po tym zdarzeniu została wykluczona z klubu Kukiz'15. Obecnie jest w kole poselskim Wolni i Solidarni - podobnie jak Kornel Morawiecki, który w kwietniu 2016 r. sam zrezygnował z członkostwa w klubie Kukiz'15.
Zwiercan i Morawiecki przyznali w rozmowie z dziennikarzami, że umówili się, iż posłanka w głosowaniu nad wyborem sędziego TK zagłosuje za swego kolegę.