W trakcie wystąpienia podczas debaty nad wnioskiem KO o wotum nieufności wobec ministra koordynatora służb specjalnych, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego na mównicy zasłabł poseł Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki.
Pomocy natychmiast udzielili mu Władysław Kosiniak-Kamysz, funkcjonariuszka SOP oraz Cezary Grabarczyk.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki ogłosił przerwę.
Poseł Kropiwnicki zemdlał na mównicy sejmowej podczas sięgania po wodę. Parlamentarzyści natychmiast pospieszyli z pomocą. pic.twitter.com/EWXG673J5m
— Maciej D. Ociepka (@ociepkamd) February 13, 2020
Po przerwie inny poseł PO Marcin Kierwiński zaapelował o odłożenie debaty do następnego dnia, w związku z omdleniem posła na mównicy.
Sejm w czwartek rozpoczął debatę nad wnioskiem KO o wotum nieufności wobec ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Wniosek w imieniu klubu KO przedstawił lider PO Borys Budka, który stwierdził, że Kamiński "doprowadził do chyba największej w historii zapaści służb".
W odpowiedzi poseł PiS Jarosław Krajewski podkreślił, że PiS będzie głosowało przeciw wnioskowi, ponieważ - jak ocenił - jest on "całkowicie bezzasadny, oparty na insynuacjach, kłamstwach i niesprawdzonych informacjach".
"Jest to tylko i wyłącznie polityczny atak opozycji spod znaku PO na ministra Mariusza Kamińskiego - jednego z najbardziej uczciwych i ideowych polityków w polskim życiu publicznym"
- mówił Krajewski.
"Państwa wniosek jest teraz kwintesencją totalnej opozycji. Maski opadły - widzimy dokładnie to samo, co było za Grzegorza Schetyny i teraz za Borysa Budki. Ten wniosek nie jest merytoryczny, dominują tutaj przypuszczenia zamiast faktów"
- dodał poseł PiS.