Dr Karol Nawrocki to kandydatura merytoryczna, ma duży dorobek, z sukcesami prowadzi Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku - podkreśla szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Marek Ast. Odpiera tym samym zarzuty Koalicji Obywatelskiej pod adresem kandydata PiS prezesa IPN.
Sejm ma obecnym posiedzeniu wybrać nowego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rekomenduje wybór historyka, obecnego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr. Karola Nawrockiego.
Kandydatury Nawrockiego nie poprze Koalicja Obywatelska, ponieważ w ocenie posłów tego klubu nie jest on osobą apolityczną i bezstronną. Zupełnie inaczej kandydaturę obecnego szefa gdańskiego muzeum ocenia szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Marek Ast (PiS). Przypomniał, że Nawrocki zaprezentował swą wizję pracy w IPN na posiedzeniu komisji w zeszłym tygodniu.
- Odpowiadał na pytania. Ma duży dorobek, w szczególności prowadzenie Muzeum II Wojny Światowej, z sukcesami i rzeczywiście w sposób taki, który zyskał mu zwolenników, bo pod dyrekcją muzeum jest licznie odwiedzane i cieszy się sporą renomą
- powiedział Ast.
Jak dodał, jest to kandydatura merytoryczna. "A te zarzuty o uwikłanie polityczne naszego kandydata po prostu mają się nijak do rzeczywistości" - zaznaczył poseł PiS.
Polityk wyraził też nadzieję, że kandydatura dr. Nawrockiego zyska aprobatę Senatu, co jest konieczne, by został prezesem Instytutu Pamięci Narodowej.
- Myślę, że w trakcie przesłuchań w Senacie, przed komisją senacką pan doktor Nawrocki przekona do swej kandydatury i liczę na to, że Senat zaaprobuje jednak wybór Sejmu
- powiedział Ast.
Poseł PiS potwierdził, że wybór nowego szefa IPN zaplanowany jest na bieżącym posiedzeniu Sejmu, jednak - według niego - nie jest przesądzone, czy będzie to już w czwartek. "Czy w dniu dzisiejszym odbędzie się głosowanie, czy w piątek za tydzień, to trudno powiedzieć" - zaznaczył Ast.