Porwanie należącej do prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Maryi Kalesnikawy jest niedopuszczalne; traktowanie liderów opozycji w tak bezprawny i pogardliwy sposób jest poniżej wszelkich standardów - podkreślił wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
- Porwanie M. Kalesnikavy jest niedopuszczalne. Traktowanie liderów opozycji w tak bezprawny i pogardliwy sposób jest poniżej wszelkich standardów. Oczekujemy, że wszyscy więźniowie polityczni w Białorusi będą niezwłocznie zwolnieni z aresztu. Dialog jest rozwiązaniem, nie siła!
- napisał w poniedziałek na Twitterze wiceszef polskiej dyplomacji.
Kalesnikawa, współpracowniczka Swiatłany Cichanouskiej i koordynatorka sztabu przebywającego w areszcie Wiktara Babaryki, została zatrzymana w poniedziałek w Mińsku - poinformował portal TUT.by.
Według świadków Kalesnikawa została zatrzymana w centrum Mińska - podał portal. Z relacji wynika, że osoby, które dokonały zatrzymania, nie nosiły mundurów żadnej formacji struktur siłowych.
Mińska milicja przekazała w poniedziałek, że jej funkcjonariusze nie zatrzymali Kalesnikawej.
Inni przedstawiciele Rady Koordynacyjnej, m.in. prawnik Maksim Znak, potwierdzili, że nie mogą skontaktować się z Kalesnikawą.