Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ponad 20 godzin posiedzenia ws. Tuleyi

Już łącznie przez ponad 20 godzin Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego rozpatruje wniosek śledczych o zatrzymanie i doprowadzenie do prokuratury warszawskiego sędziego Igora Tuleyi. - To rekord w tego typu sprawach - powiedział rzecznik tej Izby Piotr Falkowski.

Inactive_account_ID_249 / CC0

Sędzia Adam Roch rozpoczął niejawne posiedzenie Izby Dyscyplinarnej w środę o godz. 12. Sprawa była wtedy rozpatrywana przez prawie 12 godzin. Około północy sąd zarządził przerwę. W czwartek od południa sąd kontynuuje procedowanie.

Falkowski przyznał, że 20 godzin posiedzenia to już jest to rekord tego typu sprawach w historii Izby Dyscyplinarnej. Pytany, kiedy może nastąpić rozstrzygnięcie, odparł, że stara się być optymistą. - Jesteśmy na etapie, w którym obrońcy sędziego ustosunkowują się do wniosku prokuratora - dodał.

Dziś po rozpatrzeniu licznych wniosków obrońców Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego przeszła do merytorycznego rozpatrywania wniosku prokuratury ws. zezwolenia na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Tuleyi.

Po wysłaniu stanowiska śledczych, wygłaszanie przemówienia rozpoczął pierwszy z obrońców sędziego mec. Jacek Dubois. Po dwóch godzinach prezentowania przez niego stanowiska, sędzia Adam Roch przerwał mu przemówienie. W konsekwencji obrona złożyła wniosek o wyłączenie sędziego, który nie został jednak uwzględniony. Chęć zaprezentowania stanowiska zadeklarowało też dwóch pozostałych obrońców sędziego.

Wniosek w sprawie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia sędziego Tuleyi został skierowany do Sądu Najwyższego w połowie marca. Prokuratura Krajowa informowała wtedy, że w związku z tym, iż sędzia Tuleya po raz trzeci - mimo prawnego obowiązku - nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze, Wydział Spraw Wewnętrznych PK wystąpił do Izby Dyscyplinarnej o zgodę na jego przymusowe doprowadzenie.

Sędzia Tuleya konsekwentnie odmawia stawienia się w prokuraturze. Podkreśla, że nie uznaje Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jako sądu oraz ważności decyzji podjętych przez tę izbę.

W listopadzie ub.r. na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego prawomocnie uchyliła immunitet sędziemu. Powodem wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania. Chodziło o śledztwo ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tuleyi uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#mazowieckie #Izba Dyscypliarna #Sąd Najwyższy

oa