Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Poważny problem wizerunkowy Niemiec. Mija rok od publikacji raportu o stratach wojennych Polski

- Sprawa reparacji jest dziś szeroko znana na świecie i stanowi dla Niemiec poważny problem wizerunkowy - powiedział wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk w rocznicę prezentacji raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. - On stanowi materiał dowodowy, ale też rachunek ekonomiczny, który został położony na stole relacji polsko-niemieckich - dodał.

Temat reperacji nadal aktualny
Temat reperacji nadal aktualny
Autorstwa Hans Sönnke - https://alexanderandsonsrestorations.com/helmet-grinning-skull-short-history-danzig-police-helmet/Jerzy Piorkowski (1957) Miasto Nieujarzmione, Warszawa: Iskry, ss. 8 no ISBNGłówny Zarząd Polityczny WP (1960) Z Dziejów Wo

Publikacja raportu

W rocznicę wybuchu II wojny światowej wiceminister Arkadiusz Mularczyk podkreślił, że "mamy do czynienia z nową rzeczywistością, jeśli chodzi o postrzeganie na świecie, ale też w samych Niemczech, problematyki rozliczeń po II wojnie światowej". "Pierwszą rzeczą, takim kamieniem milowym, była publikacja raportu o stratach wojennych" - wskazał.

"Ten raport był najważniejszym fundamentem naszych działań. On stanowi materiał dowodowy, ale też rachunek ekonomiczny, który został położony na stole relacji polsko-niemieckich i to była sprawa kluczowa, jeśli chodzi o podjęcie działań o charakterze dyplomatycznym, politycznym i informacyjnym"

– dodał wiceszef MSZ.

Jak przypomniał, "po szybkiej i obcesowej odpowiedzi Niemców na notę dyplomatyczną, którzy napisali, że sprawa jest zamknięta, nastąpił kolejny ważny moment – podjęcie uchwały przez Radę Ministrów". "W uchwale stwierdzono, że sprawa nie jest zamknięta, że Polska nie zrzekła się reparacji, sprawa ma charakter otwarty i Rada Ministrów domaga się zawarcia umowy bilateralnej w tym zakresie" – dodał.

Podobną uchwałę ws. domagania się od Niemiec reparacji podjął wcześniej polski Sejm.

"Mamy tu dynamiczny ciąg wydarzeń, które dają mocne fundamenty na forum międzynarodowym"

– podkreślił Arkadiusz Mularczyk.

Szereg działań za nami

Przypomniał też szereg swoich wystąpień dotyczących reparacji, m.in. na forum ONZ, do Rady Europy, Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, a także amerykańskich Kongresu i Senatu oraz do Bundestagu i Bundesratu. Zwrócił też uwagę na działania polskich konsulatów i ambasad, które promowały temat zadośćuczynień i informowały opinię publiczną.

Wspomniał też o szczycie Rady Europy w Reykjaviku, gdzie przyjęto rezolucję z zapisem, że warunkiem pojednania między narodami, gdzie doszło do konfliktu wojennego, musi być wypłacenie odszkodowań i reparacji. "To jest w deklaracji, którą podpisał kanclerz Olaf Scholz" – dodał.

"To w znacznym stopniu umiędzynarodowiło tę problematykę i pokazało, że to nie jest tylko temat bilateralny polsko-niemiecki, a sprawa ma charakter znacznie szerszy"

– podkreśla wiceszef MSZ.

Kontekst Ukrainy

Jak zaznaczył, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie, sprawa reparacji od Niemiec nabiera nowego wymiaru. "Polska pokazała w ciągu ostatniego 1,5 roku, że jest krajem, który wspiera demokrację i o nią walczy, walczy z imperializmem rosyjskim, jest krajem otwartym na uchodźców, wspiera ich i to dało Polsce ogromny kredyt zaufania i nasz głos jest głosem znacznie bardziej słuchanym niż było to wiele lat temu" – wskazał.

Przypomniał też swoją aktywność w samych Niemczech, gdzie wielokrotnie odwiedzał tamtejszy MSZ, spotykał się z niemieckimi parlamentarzystami oraz udzielał wywiadów lokalnym mediom. "To spowodowało, że Niemcy zaczęły być pod presją – polityczną, medialną i to wywołuje nerwowe ruchy ze strony niemieckiej" – ocenił. "Myślę, że strona niemiecka cały czas działa na zasadzie wypierania ze świadomości i ochrony przed tą niewygodną dla nich prawdą, i podejmuje chaotyczne działania nie do końca doceniając siłę naszych działań, co,  w mojej ocenie, jest błędne" – dodał.

"Efektem naszych działań jest też opinia środowisk żydowskich, rabinów amerykańskich, którzy publicznie deklarują, że sprawa reparacji ma charakter otwarty"

– wskazał Mularczyk.

Sprawa reparacji w Kongresie USA?

Przypomniał też, że amerykański kongresmen Chris Smith (Partia Republikańska), od 1981 r. reprezentujący stan New Jersey, wydał w środę oświadczenie, w którym apeluje do rządu Stanów Zjednoczonych o poparcie roszczeń Polski o odszkodowania wojenne. "To rozpoczyna tę dyskusję także na poziomie amerykańskiego Kongresu" – przyznał polski polityk.

Jak podkreślił, "ten ostatni rok był rokiem ciężkiej, wytężonej pracy, który uświadamia społeczności międzynarodowej problem z Niemcami, które wypierają swoją odpowiedzialną i nie chcą podjąć dialogu w sprawie fundamentalnej – odpowiedzialności za zbrodnie wojenne".

"Ta sprawa jest już szeroko znana na świecie i stanowi poważny problem wizerunkowy dla Niemiec, które z uporem maniaka czekają na zakończenie wyborów w Polsce licząc, że sprawa spadnie z agendy polsko-niemieckiej"

– dodał Mularczyk.

Premier Mateusz Morawiecki mówił na początku lipca br., że "tak długo, jak PiS będzie dzierżył stery rządów, nie odpuścimy tematu reparacji wojennych nigdy, i doprowadzimy do skutecznego zakończenia, do tego, że Niemcy będą musieli płacić".

1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ub.r. minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#II wojna światowa #reperacje wojenne #reparacje od Niemiec