"Na razie jak słyszę dyskusję pomiędzy krajami strefy euro, to coraz częściej przebijają się tam głosy, które mówią o tym, że >>może to nie był najlepszy pomysł, że przystąpiliśmy<< - jak mówią np. nasi koledzy Włosi"
Reklama
- powiedział.
Premier wskazał, że od czasu przyjęcia euro przez Włochy, gospodarka tego kraju jest w stagnacji.
"W temacie wspólnej waluty jest taka teoria - weryfikowana teraz przez praktykę - nazywa się teorią optymalnych obszarów walutowych. I w teorii optymalnych obszarów walutowych dla dwóch czy więcej państw, które chciałyby ewentualnie integrować swoją walutę, muszą być spełnione pewne warunki wstępne do tego, żeby ona była tą optymalną strefą walutową. I Polska z całą pewnością dzisiaj jeszcze nie jest optymalną strefą walutową z krajami takimi jak Niemcy"
- mówił.
Szef rządu ocenił, że pytania o przystąpienie do strefy euro "należy zawiesić".
"Jest wysoce ryzykowne dzisiaj przystępować do strefy euro, w sytuacji, kiedy przed nami w kolejnym dziesięcioleciu mogą być poważne turbulencje gospodarcze i musimy mieć bufory. Takim buforem jest zrównoważony budżet, takim buforem jest solidna, niezależna i bardzo konserwatywna, ostrożnościowa polityka monetarna. Takim buforem jest też właściwa polityka regulacyjna po stronie KNF-u czy urzędu konkurencji"
- mówił Mateusz Morawiecki.
"Jednocześnie właśnie takim buforem jest własna, narodowa waluta, która w sytuacji zagrożeń gospodarczych może się osłabić, zwiększyć szanse eksportowe, i dzięki temu zamortyzować spadek wzrostu gospodarczego"
- powiedział premier.