- Nasze więzy gospodarcze są nadal są zbyt słabe w stosunku do potencjału, który mamy: Stany Zjednoczone, jako największy rynek na świecie pojedynczego kraju i również Polska, która się w tej chwili bardzo silnie rozwija - tłumaczy w rozmowie z portalem niezalezna.pl minister rozwoju Jerzy Kwieciński.
Jerzy Kwieciński, który wziął dzisiaj udział w debacie "Gazety Polskiej": „100-lecie współpracy gospodarczej Polski i USA”, wskazuje zarazem, że rząd liczy na to, iż kapitał amerykański oraz amerykańscy inwestorzy będą wykorzystywali Polskę jako okno na Unię Europejską i również szerzej – na Europę i inne kraje spoza UE.
Bardzo liczymy na to, że ten postęp technologiczny, który się dokonał w firmach amerykańskich, i technologie, które są obecne w amerykańskich przedsiębiorstwach, pozwolą na wspólnie podejmowane przedsięwzięcia nie tylko w Europie, ale również w Stanach Zjednoczonych
- mówi.
Ponadto zaznacza, że polscy przedsiębiorcy „stali się bardziej odważni i kapitał nie płynie tylko w jednym kierunku”, a ich biznesy rosną, stając się bardziej globalnymi.
Dla nich też rynek europejski, dodaje Kwieciński, zdaje się za mały i szukają swojej szansy w USA.
To dla nas bardzo ważne.
Musimy też, zdaniem ministra rozwoju, dokonać skoku gospodarczego.
Ten skok gospodarczy osiągniemy głównie dzięki temu, że rozwiniemy w Polsce innowacje: będziemy prowadzili prace badawczo-rozwojowe, a efekty tych prac w postaci nowych technologii, produktów, usług, będziemy mogli coraz lepiej sprzedawać na świecie
- mówi.