Wielokrotnie rozwiązywaliśmy w ramach Zjednoczonej Prawice różnego rodzaju napięcia i mam nadzieję, że i tym razem tak będzie – powiedział szef KPRM Michał Dworczyk odnosząc się do zapowiedzi odejścia posła Lecha Kołakowskiego z PiS.
Poseł Lech Kołakowski oświadczył dziś w RMF FM, że odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Tłumaczył, że powodem jego decyzji jest nowela ustawy o ochronie zwierząt, którą nazwał "bublem prawnym". Zapowiedział powstanie w Sejmie koła poselskiego.
"Jest to grupa kilku osób. Rozmawiamy o nazwie koła" - dodał.
Szef KPRM Michał Dworczyk we wtorek na antenie Radia Wrocław powiedział, że politycy w emocjach mówią różne rzeczy.
"Mam nadzieję, że ta wypowiedź miała taki charakter emocjonalny. Dziś Polsce potrzebna jest stabilizacja i zgoda; w związku z tym Zjednoczona Prawica powinna zadbać o to taką stabilizację; powinna również, jeśli chodzi o parlament, zapewnić pewien spokój legislacyjny"
- powiedział Dworczyk.
Jak mówił, obóz Zjednoczonej Prawicy wielokrotnie rozwiązywał napięcia i nieporozumienia.
"Co jest zresztą zrozumiałe, bo jesteśmy szeroką centroprawicową formacją, i mam nadzieję, że i tym razem tak będzie, że te różne nieporozumienia czy napięcia uda się rozwiązać"
- powiedział. Dodał, że jest to dziś szczególnie potrzebne, aby – jak mówił – skupić się na walce z epidemią COVID-19.
Dworczyk pytany o losy tzw. piątki dla zwierząt, czyli noweli ustawy o ochronie zwierząt, powiedział, że projekt ten nie będzie obecnie dalej procedowany.
"Trwają pracy czy analizy w Ministerstwie Rolnictwa na temat innych rozwiązań legislacyjnych, które zapewniłyby ochronę dla zwierząt" - stwierdził szef KPRM.