Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Politolog bezlitosny dla Nowoczesnej. „Jest wchłaniania przez PO na własne życzenie”

- Ruch posłów Nowoczesnej w postaci stworzenia wspólnego klubu z PO jest ruchem przedwczesnym, dlatego że politycy Nowoczesnej powinni najpierw wynegocjować warunki koalicji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i parlamentu krajowego - ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl politolog, prof. Norbert Maliszewski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Prezydia klubów PO i Nowoczesnej podjęły uchwały, w których opowiedziały się za utworzeniem wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej. Następnie jednak przyjęta przez władze klubu Nowoczesnej uchwała została odrzucona przez posłów tej partii. Wśród zwolenników wspólnego klubu są: szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Kornelia Wróblewska, Elżbieta Stępień, Krzysztof Truskolaski, Paweł Kobyliński (przeszedł do Nowoczesnej z klubu Kukiz'15) oraz Marek Sowa i Michał Jaros (odeszli do Nowoczesnej z PO).

Zdaniem politologa, prof. Norberta Maliszewskiego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego "partia Nowoczesna jest w fazie schyłkowej i jedyne, co teraz robią jej politycy, to negocjują warunki przyłączenia do Platformy Obywatelskiej".

Po co jest jeszcze Nowoczesna? Przede wszystkim po to, że jest potrzebna Grzegorzowi Schetynie - żeby miał etykietkę, że dokonuje łączenia, buduje koalicję opozycji anty-PiS - dodał w rozmowie z Niezalezna.pl.

W ocenie politologa "ruch posłów Nowoczesnej w postaci stworzenia wspólnego klubu z PO jest ruchem przedwczesnym, dlatego że politycy Nowoczesnej powinni najpierw wynegocjować warunki koalicji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i parlamentu krajowego".

Jeżeli tego nie zrobili to zdaje się, że ten ruch posłów Nowoczesnej służy temu, żeby samym sobie zagwarantować dobre miejsca, nie bacząc na losy innych polityków tej partii. Jeżeli Grzegorzowi Schetynie uda się stworzyć koalicję z innymi partiami to wartość negocjacyjna Nowoczesnej jest minimalna, a wychodzenie z inicjatywą wspólnego klubu tę wartość negocjacyjną jeszcze osłabia - mówił.

Prof. Maliszewski ocenił ponadto, że "Nowoczesna jest wchłaniania na własne życzenie, a na dodatek bez wynegocjowania dobrych warunków".

Jest to zachowanie mało racjonalne politycznie - podsumował.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Norbert Maliszewski #PO #Nowoczesna

Lidia Lemaniak